Za górami, za lasami było sobie miasto. Ludzie żyli tam szczęśliwie i dostatnie. Pewnego dnia do miasta przybył zły czarodziej. Swym zachowaniem nie wzbudził zaufania ludzi, którzy by go zezłościć, wyrzucili go z miasta. Czarownik przeklął miasto, pojechał za najbliższe wzgórze i zaczął odprawiać mroczny rytułał, który miał wezwać smoka. Po przybyciu potwora, czarodziej kazał mu zaatakować miasto. Smok posłusznie to zrobił. Obrona miasta zajęła cały miesiąc, aż w końcu gada udało się zabić. Po kolejnym miesiącu schwytano czarodzieja, osądzono go i spalono na stosie.
Za górami, za lasami było sobie miasto. Ludzie żyli tam szczęśliwie i dostatnie. Pewnego dnia do miasta przybył zły czarodziej. Swym zachowaniem nie wzbudził zaufania ludzi, którzy by go zezłościć, wyrzucili go z miasta. Czarownik przeklął miasto, pojechał za najbliższe wzgórze i zaczął odprawiać mroczny rytułał, który miał wezwać smoka. Po przybyciu potwora, czarodziej kazał mu zaatakować miasto. Smok posłusznie to zrobił. Obrona miasta zajęła cały miesiąc, aż w końcu gada udało się zabić. Po kolejnym miesiącu schwytano czarodzieja, osądzono go i spalono na stosie.