1Wymien najwazniejsze wynalazki rudego usprawniajace walke z okupantem
2W formie kartki z pamiętnika opowiedz o najslynniejszej akcji sabotazowej Alka
3Na czym polegały prowadzone przez Niemcow lapanki?Napisz krotki list jednego z dwoch bohaterow, ktorzy takie zdarzenie przezyli, do dziewczyny
PatiO
1. walka z kinami ("tylko świnie siedzą w kinie") rysowanie żółwi zrywanie hitlerowskich flag przeredagowywanie haseł działanie przeciw paprockiemu wynalezienie "wiecznego pióra" służącego do efektywnego pisania sloganów na murach
2. luty , 1942
Już wiedziałem jak uczcze rocznicę urodzin Kopernika! Sam nie wiem kiedy na to wpadłem , ale pomysł wydał mi się dobry. Chciałem odczepić niemiecką tablice zasłaniającą napis na pomniku . Wybrałem sie tam aby obejrzec to miejsce i wymyślić dobry plan działania. Pomnik niestety stał w fatalnym miejscu - tuż na wprost Komendy Głównej granatowej policji! Podszedłem bliżej , mimo iż się bardzo bałem . Spostrzegłem z ulga , że wartownika policyjnego nigdzie nie było. Jeszcze chwila i juz odkręcałem pierwszą srubę . Sam nie wiem czy myślałem wtedy racjonalnie. . W skroniach wciaz pulsowało a ja już konczyłem odkręcać ostatnią śrubę . Nagle wielki łomot. To tabliczka spadła z ogromnym hałasem! Przestraszony chciałem uciekac , ale o dziwo nikt chyba nie usłyszał tego huku! Jeszcze tylko zakopałem ją w śniegu i już ze spokojem wracałem aby opowiedzieć wszystkim o tym zdarzeniu.
rysowanie żółwi
zrywanie hitlerowskich flag
przeredagowywanie haseł
działanie przeciw paprockiemu
wynalezienie "wiecznego pióra" służącego do efektywnego pisania sloganów na murach
2. luty , 1942
Już wiedziałem jak uczcze rocznicę urodzin Kopernika! Sam nie wiem kiedy na to wpadłem , ale pomysł wydał mi się dobry. Chciałem odczepić niemiecką tablice zasłaniającą napis na pomniku . Wybrałem sie tam aby obejrzec to miejsce i wymyślić dobry plan działania. Pomnik niestety stał w fatalnym miejscu - tuż na wprost Komendy Głównej granatowej policji!
Podszedłem bliżej , mimo iż się bardzo bałem . Spostrzegłem z ulga , że wartownika policyjnego nigdzie nie było. Jeszcze chwila i juz odkręcałem pierwszą srubę . Sam nie wiem czy myślałem wtedy racjonalnie. . W skroniach wciaz pulsowało a ja już konczyłem odkręcać ostatnią śrubę . Nagle wielki łomot. To tabliczka spadła z ogromnym hałasem! Przestraszony chciałem uciekac , ale o dziwo nikt chyba nie usłyszał tego huku! Jeszcze tylko zakopałem ją w śniegu i już ze spokojem wracałem aby opowiedzieć wszystkim o tym zdarzeniu.