1.Napisz opis zimowego krajobrazu. 2.Dziennik( przynajmniej 4 wpisy ) 3.Wywiad.
Daje najlepszeeeee...
PAULA117
1.jesienny krajobraz moim zdaniem jest ponury.nie ma zieleni, liści na drzewach ani kolorów innych pur roku. drzewa kubią zżółkniałe na jesień liście i w ten sposób dają nam zajecie. jest coraz zimniej.wiatry wieja coraz cześciej i coraz mocniej.jest to najbardziej nijaka pora roku.
2 12,03,05 dziś pogoda jest pochmórna ale i tak wybieramy się klasą na obóz. właśnie wsiadłam do samochodu.mam nadzieje że będzie zabawnie. naszczescie bedzie tam kasia moja kumpela i marcin mój wymarzony chłopak.morze nareszcie coś z tego będzie!
13,03,05
szczesliwie dojechalam. na miejscu czekał na mnie marcin i cała ekipa. rozpaliliśmy ognisko i pogadaliśmy.dzis byliśmy na grzybach w lesie omało co byśmy nie zgóbili kasi.ale z niej niezdara...haha...
14,03,05 nareszcie dzis podzielilismysie w grupy i rzucalismy się szyszkami.potem marcin zaprosił mnie na plaze i zapytał czy bede z nim hodzić...ju hu zawsze o tym marzyłam.
15,03,05
marcin jest super niestety pokłóciłam się z kaśką i to o niego. dlaczego ona nie rozumie ze go kocham i chcę z nim byc czy to tak wiele żeby mi wybaczyła? dzis wrócilismy do domu.
3, -dzięńdobry pani julio. -dzień dobry. -chciałabym zadac pani kilka pytan mogę? -oczywiście prosze pytaj! -jak pani wspomina pracę na planie brzyduli/ -bardzo miło. cała ekipa była dobrze zorbanizowana a to jest najwazniejsze -czy będzie kontynuacja brzyduli? -niestety nie. -szkoda. co osobiscie łączy panią z filipem bobkiem? -przyjażn i to mocna przyjażń -dziękuje. do następnego razu -dziękii
-Dzień dobry. -Witam. -Jak mija dzisiejszy dzień ? -Muszę przyznać, że niezbyt pomyślnie właśnie dostaliśmy zgłoszenie, że dwojga mężczyzn zmarło. -Co było powodem tego wydarzenia ? -Byli oni w saunie, a jak każdy wie wychodząc z sauny wskakujemy do zimnej wody. Niestety żaden z panów nie sprawdził jak woda leje się do zbiornika był to wrzątek. Okazało się, że kiedy wychodzili z sauny wskoczyli do wrzątku i doznali szoku termicznego. -To rzeczywiście przykre zdarzenie. -Racja. -Dziękuję za wywiad i za poświęconą dla mnie chwilę. -Proszę bardzo. To była dla mnie przyjemność ale także, chwila w której mogę zaapelować do ludzi aby uważali i byli ostrożni w tym co robią. -Do widzenia. -Do widzenia
Mam nadzieję, że się spodoba bo się trochę rozpisałam i dużo myślałam ;D
Pozdrawiam ;)
0 votes Thanks 0
Hadley
1.Wyglądam przez okno ramy okien są pokryte śnieżno-białym śniegiem.Pada śnieg i dzieci zjeżdżają z górki na sankach. Drzewa są pokryte śniegiem tak samo jak krzaki. Chłopiec z dziewczynką lepią bałwana. Inni rzucają się po śniegi i robią aniołka. Po ich minach widać, że są zadowoleni. Chłopcy robią kule, przypuszczam, że będą mieć bitwę na śnieżki.
2. Poniedziałek 1 luty 2010 . Drogi, pamiętniczku. Mam ferie, lecz się nie cieszę. Zachorowałam... Pewnie po wczorajszej zabawie na śniegu z Alą i Elą. A w czwartek mam kulig. Bardzo chcę pojechać na ten kulig. Planowałam z Hanią od miesiąca w co będziemy się bawić po ognisku. Jutro jadę z mamą do lekarza i dowiem się ile dni będę musiała leżeć w łóżku. Mam nadzieję, że do czwartku wyzdrowieję.
Wtorek 2 luty 2010. Witaj pamiętniczku, Niestety muszę brać antybiotyk. Fuuu... Doktor powiedział, że muszę leżeć w łóżku i brać leki. To może wyzdrowieję do czwartku. Mam nadzieję.
Środa 3 luty 2010
Dzisiejszej nocy słabo się czułam. Ale już mi lepiej. Mama powiedziała, że dostaję kolorków to może uda mi się pojechać na kulig.
Czwartek 4 luty 2010
Jestem już zdrowa prawie. Dobrze się czuje, nie mam gorączki. Byłam u lekarza i pozwolił mi iść na kulig , ale muszę się ciepło ubrać i dużo nie szaleć. Lece się pakować, bo już dziś jadę na kulig. Ekstra. Bardzo się cieszę.
Piątek 5 luty 2010
Na kuligu było odjazdowo. Hania wymyśliła, że będzie karaoke. Ewa wygrała 1 miejsce , ale ja się ciesze bo ja zajęłam 2 miejsce. Wygrałam złote MP3. Mojej siostrze szczęka opadnie, a zakładała się ze mną, że nic nie wygram. Dawno niczego nie wygrałam. Jestem pod wrażeniem.
Myślę, że się spodoba. Niestety ie zrobię 3 zadania nie mam już pomysłu.
2
12,03,05
dziś pogoda jest pochmórna ale i tak wybieramy się klasą na obóz. właśnie wsiadłam do samochodu.mam nadzieje że będzie zabawnie. naszczescie bedzie tam kasia moja kumpela i marcin mój wymarzony chłopak.morze nareszcie coś z tego będzie!
13,03,05
szczesliwie dojechalam. na miejscu czekał na mnie marcin i cała ekipa. rozpaliliśmy ognisko i pogadaliśmy.dzis byliśmy na grzybach w lesie omało co byśmy nie zgóbili kasi.ale z niej niezdara...haha...
14,03,05
nareszcie dzis podzielilismysie w grupy i rzucalismy się szyszkami.potem marcin zaprosił mnie na plaze i zapytał czy bede z nim hodzić...ju hu zawsze o tym marzyłam.
15,03,05
marcin jest super niestety pokłóciłam się z kaśką i to o niego. dlaczego ona nie rozumie ze go kocham i chcę z nim byc czy to tak wiele żeby mi wybaczyła?
dzis wrócilismy do domu.
3,
-dzięńdobry pani julio.
-dzień dobry.
-chciałabym zadac pani kilka pytan mogę?
-oczywiście prosze pytaj!
-jak pani wspomina pracę na planie brzyduli/
-bardzo miło. cała ekipa była dobrze zorbanizowana a to jest najwazniejsze
-czy będzie kontynuacja brzyduli?
-niestety nie.
-szkoda. co osobiscie łączy panią z filipem bobkiem?
-przyjażn i to mocna przyjażń
-dziękuje. do następnego razu
-dziękii
-Dzień dobry.
-Witam.
-Jak mija dzisiejszy dzień ?
-Muszę przyznać, że niezbyt pomyślnie właśnie dostaliśmy zgłoszenie, że dwojga mężczyzn zmarło.
-Co było powodem tego wydarzenia ?
-Byli oni w saunie, a jak każdy wie wychodząc z sauny wskakujemy do zimnej wody. Niestety żaden z panów nie sprawdził jak woda leje się do zbiornika był to wrzątek. Okazało się, że kiedy wychodzili z sauny wskoczyli do wrzątku i doznali szoku termicznego.
-To rzeczywiście przykre zdarzenie.
-Racja.
-Dziękuję za wywiad i za poświęconą dla mnie chwilę.
-Proszę bardzo. To była dla mnie przyjemność ale także, chwila w której mogę zaapelować do ludzi aby uważali i byli ostrożni w tym co robią.
-Do widzenia.
-Do widzenia
Mam nadzieję, że się spodoba bo się trochę rozpisałam i dużo myślałam ;D
Pozdrawiam ;)
2. Poniedziałek 1 luty 2010 .
Drogi, pamiętniczku.
Mam ferie, lecz się nie cieszę. Zachorowałam... Pewnie po wczorajszej zabawie na śniegu z Alą i Elą. A w czwartek mam kulig. Bardzo chcę pojechać na ten kulig. Planowałam z Hanią od miesiąca w co będziemy się bawić po ognisku.
Jutro jadę z mamą do lekarza i dowiem się ile dni będę musiała leżeć w łóżku. Mam nadzieję, że do czwartku wyzdrowieję.
Wtorek 2 luty 2010.
Witaj pamiętniczku,
Niestety muszę brać antybiotyk. Fuuu...
Doktor powiedział, że muszę leżeć w łóżku i brać leki. To może wyzdrowieję do czwartku. Mam nadzieję.
Środa 3 luty 2010
Dzisiejszej nocy słabo się czułam. Ale już mi lepiej. Mama powiedziała, że dostaję kolorków to może uda mi się pojechać na kulig.
Czwartek 4 luty 2010
Jestem już zdrowa prawie. Dobrze się czuje, nie mam gorączki. Byłam u lekarza i pozwolił mi iść na kulig , ale muszę się ciepło ubrać i dużo nie szaleć. Lece się pakować, bo już dziś jadę na kulig. Ekstra. Bardzo się cieszę.
Piątek 5 luty 2010
Na kuligu było odjazdowo. Hania wymyśliła, że będzie karaoke. Ewa wygrała 1 miejsce , ale ja się ciesze bo ja zajęłam 2 miejsce. Wygrałam złote MP3. Mojej siostrze szczęka opadnie, a zakładała się ze mną, że nic nie wygram. Dawno niczego nie wygrałam. Jestem pod wrażeniem.
Myślę, że się spodoba. Niestety ie zrobię 3 zadania nie mam już pomysłu.