1)napisz kartkę z pamiętnika skawińskiego 2)czy szlachta zaściankowa była gotowa do udziału w powstaniu
Poukładana16
Dzisiejszy dzien zaczal sie inaczej. Kidy rano wyszedlem po zywnosc spostrzeglem, ze procz zwyklego ladunku jest jedna paczka wiecej. Przesylka zaadresowana byla do mnie. Widnialy na niej marki Stanow Zjednoczonych, a wykonana byla z zaglowego plotna. Bez wahania otworzylem paczke w ktorej znajdowaly sie ksiazki. Wzialem jedna do reki po czym odlozylem ja spowrotem. Wlasnym oczom nie moglem uwiezyc. Nagle zadalem sobie pytanie: "ktoz mogl by przeslac mi ksiazki??" Wtedy to skojarzylem fakt, iz moglo byc to polskie towarzystwo z Nowego Yorku w podzience za wyslene im pieniadze. Zamknalem oczy myslac ze to sen, lecz gdy je otworzylem ksiazki nie zniknely. Wzialem wiec jedna ponownie do reki i ujrzalem, ze ksiazka pisana jest w polskim jezyku. Zaczelo mi sie zdawac, ze na mojej samotnni poczelo dziac sie cos uroczystego, gdyz byla to chwila wielkiego spokoju i ciszy. Zegar wybil piata popoludniu. Niebo bylo jasne i bezchmurne. Ocean spokojny i ukolysany. Czytalek ksiazke, az w pewnym momencie zabraklo mi tchu. Litery poczely skakac mi do oczu, a w piersi uczulem ucisk, jak by serca i cos scisnelo mnie za gardlo. Opanowalem sie i czytalm dalej, kiedy nagle przerwaly mi fale. Ryknalem i rzucielm sie z placzem na ziemie. Wlasnie minelo czterdziesci lat jak nie widzialem ojczyzny i nie slyszalem polskiej mowy, a tymczasem ona sama przyszla do mnie. Taka droga i sliczna. Chwile mijaly, a ja wciaz lazalem. Nadeszla chwila karmienia mew, wiec ptaki poczely domagac sie pozywienia. Wyplakawszy sie wstalem i oddalem im swoja cala zywnosc, po czym wzialem ponownie ksiazke. Slonce zachodzilo, az w koncu zmierzch zatarl litery. W jednej chwili przenioslem sie so kochanej ojczyzny, do tych pol kolorowych, rzek plynacych. Obrazy przesowaly mi sie przed oczyma szybko i bezwladnie. Widzialem swoja rodzinna wioske, byla tak wyrazna jak bym ja oposcil wczoraj. I tak sniac o Polsce przespalem cala noc, przez co stracilem posade latarnika, dlatego iz nie wlaczylem latarni. Ponioslem kare za swoj blad. A teraz ciekawy jestem co przyniesie mi jutro. Moze tym razem zostane na morzu? A moze uda mi sie powrocic do Polski? Jedyne co mi na razie pozostaje to tylko marzenia i domysly...
:):):):)