Siema -O Siemanko -Ide jutro na impre, idziesz ze mną? -Nie wiem, starzy mi nie pozwolą. -Oj przestań, wciśniesz im lipe,że idziesz do kumpeli zakuwać a pojdziemy na impre, no teges przecież trzeba odpocząć od tej budy, bo normalnie mózg paruje.Kumasz baze? - No, ale nie wiem czy starzy na to pójdą, to bedzie chyba przegięcie. -Oj wez nie dygaj.! Dobra idz się z tym przekimać, jutro mi dasz znać. Możesz troche potekscic starym. Jutro nałożysz jakąś tapetę i ruszamy. Zawiezie nas ten Robert co ma muły. To naraska -No narka.
W gwarze śląskiej :) Bo w tym akurat jestem dobry xd.
-Czejś!
-No witom Cie!
-Chciołech se spytać eli małsz ty pomarańczowy galałty, co żejś mi wtedy pokazywał.
-Ja mom, a czamu pytałsz?
-Bo idam na wesely i chciołech se jy porzyczyć!
-Na wesely w pomarańczowich galałtach?
-No to je taky wesely dosyć śmiyszny, tam nie banom ludzie obleczoni w sukiynki abo w garnitury, yno tak po naszymu!.
-Piyrwszy słyszam, żeby taky cojś było, ale dobra mogesz se jy wejś, ale mi jy wypier!
-Ja, Ja dobrze. I dziynki!
-Ja, Ja niy ma za co!
-To idam bo mie moja wołał. Do zobaczynia i eszcze rałs dziynki!
-No czejś, i niy ma za co!
Siema -O Siemanko -Ide jutro na impre, idziesz ze mną? -Nie wiem, starzy mi nie pozwolą. -Oj przestań, wciśniesz im lipe,że idziesz do kumpeli zakuwać a pojdziemy na impre, no teges przecież trzeba odpocząć od tej budy, bo normalnie mózg paruje.Kumasz baze? - No, ale nie wiem czy starzy na to pójdą, to bedzie chyba przegięcie. -Oj wez nie dygaj.! Dobra idz się z tym przekimać, jutro mi dasz znać. Możesz troche potekscic starym. Jutro nałożysz jakąś tapetę i ruszamy. Zawiezie nas ten Robert co ma muły. To naraska -No narka.
no znalazłam
u kumpla