Wywiad z A . Sapskowskim as-em polskiej literatury fantasty .
Andrzej Sapkowski-pisarz, ekonom,godny mieszkaniec Łodzi .Naj bardziej popularny pisarz fantasty w polsce.Jego książki przetłumaczone są na wiele języków.Na podstwie jego dzieła został nakręcony film.
Ty : Wiedźmin Geralt z Rivii jest oznaką Polskiej literatury fantasty. Gdy w roku 1986 wysyłał pan opowiadanie o Geralcie na konkurs pisma ''Fantastyka'' spodziewał się pan, że za około 10 lat o tym samym wiedźminie napisze pan jeszcze kilkanaście powieści i pięcio tomową sagę?
A.S:Nawet nie przychodziło mi to do głowy.Nigdy nie planowałem zostać pisarzem,to wszystko było nieprzewidziane.Moje pierwsze opowiadanie powstało na konkurs literacki .Chciałem spróbować czegoś nowego.Zostało ono ciepło przyjęte, i co miesiąć pojawiało się w pismie.Z moich 15 opowiadań napisałem 2 książki.Potem zachęcony ich sukcesem napisałem sagę.
Ty:Czy była to decyzja spontaniczna?
A.S: Sagę planowałem od początku do końca.Później dodałem trochę wątków.
Ty: Spodziewał się pan takiego sukcesu?
A.S Gdy pisałem sagę tak.Ale jeśli chodzi o moje opowiadanie to nie .Nawet nie myślałem o tym pisałem swoje opowiadania gdyż polubiłem to robić.
Ty:Jakie to było uczucie gdy pisał pan a książki przyjmowały się ciepło?
A.S : Byłem bardzo szczęśliwy. Gdy szłem ulicą ludzie podchodzili do mnie i chcieli robić sobie ze mną zdjęcia.Kiedyś gdy weszłem do księgarni podeszła do mnie pani i powiedziała że 2 dni temu kupiła 200 sztuk mojej pierszej części sagi a teraz nie ma już ani jednej.Dawało mi to ogromną satyswakcje.
Ty:Czy ludzie rozpoznawali pana na ulicy?
A.S- Gdy pisałem opowiadania do pisma tylko nieliczni. Gdy wadałem pierwszą książkę większość ludzi mnie rozpoznawała.
Ty:Cieszyło to pana?
A.S- Tak nawet bardzo . Miałem dla kogo pisać co mi pomagało tworzyć dalej.
Ty: Czyli ludzie pomagali panu?
A.S: Nie dosłownie.Pisałem sam.Lecz oni czytali moje książki i podobały się im . To było dla mnie wsparciem.
Ty:Cieszy się pan że spróbował pisać?
A.S: Tak i to bardzo.Nie wiedziałem że osiągne taki sukces ale '' Do odważnych świat należy''
Ty: Czy to jest pana motto?
A.S Tak, zdecdowanie tak.
Ty: Dziękuje serdecznie za rozmowę była bardzo pouczjąca.Trzeba się trzymać swojego powołania.Jeszcze raz dziękuje .
Mam nadzieję że pomogłam :)
3 votes Thanks 2
superdomis79
ja i moich 4 kolegów napisaliśmy to samo i był przypał
Wywiad z A . Sapskowskim as-em polskiej literatury fantasty .
Andrzej Sapkowski-pisarz, ekonom,godny mieszkaniec Łodzi .Naj bardziej popularny pisarz fantasty w polsce.Jego książki przetłumaczone są na wiele języków.Na podstwie jego dzieła został nakręcony film.
Ty : Wiedźmin Geralt z Rivii jest oznaką Polskiej literatury fantasty. Gdy w roku 1986 wysyłał pan opowiadanie o Geralcie na konkurs pisma ''Fantastyka'' spodziewał się pan, że za około 10 lat o tym samym wiedźminie napisze pan jeszcze kilkanaście powieści i pięcio tomową sagę?
A.S:Nawet nie przychodziło mi to do głowy.Nigdy nie planowałem zostać pisarzem,to wszystko było nieprzewidziane.Moje pierwsze opowiadanie powstało na konkurs literacki .Chciałem spróbować czegoś nowego.Zostało ono ciepło przyjęte, i co miesiąć pojawiało się w pismie.Z moich 15 opowiadań napisałem 2 książki.Potem zachęcony ich sukcesem napisałem sagę.
Ty:Czy była to decyzja spontaniczna?
A.S: Sagę planowałem od początku do końca.Później dodałem trochę wątków.
Ty: Spodziewał się pan takiego sukcesu?
A.S Gdy pisałem sagę tak.Ale jeśli chodzi o moje opowiadanie to nie .Nawet nie myślałem o tym pisałem swoje opowiadania gdyż polubiłem to robić.
Ty:Jakie to było uczucie gdy pisał pan a książki przyjmowały się ciepło?
A.S : Byłem bardzo szczęśliwy. Gdy szłem ulicą ludzie podchodzili do mnie i chcieli robić sobie ze mną zdjęcia.Kiedyś gdy weszłem do księgarni podeszła do mnie pani i powiedziała że 2 dni temu kupiła 200 sztuk mojej pierszej części sagi a teraz nie ma już ani jednej.Dawało mi to ogromną satyswakcje.
Ty:Czy ludzie rozpoznawali pana na ulicy?
A.S- Gdy pisałem opowiadania do pisma tylko nieliczni. Gdy wadałem pierwszą książkę większość ludzi mnie rozpoznawała.
Ty:Cieszyło to pana?
A.S- Tak nawet bardzo . Miałem dla kogo pisać co mi pomagało tworzyć dalej.
Ty: Czyli ludzie pomagali panu?
A.S: Nie dosłownie.Pisałem sam.Lecz oni czytali moje książki i podobały się im . To było dla mnie wsparciem.
Ty:Cieszy się pan że spróbował pisać?
A.S: Tak i to bardzo.Nie wiedziałem że osiągne taki sukces ale '' Do odważnych świat należy''
Ty: Czy to jest pana motto?
A.S Tak, zdecdowanie tak.
Ty: Dziękuje serdecznie za rozmowę była bardzo pouczjąca.Trzeba się trzymać swojego powołania.Jeszcze raz dziękuje .
Mam nadzieję że pomogłam :)