Na swojej wystawie autorka prezentuje kilka cykli. Jednym z najważniejszych jest cykl będący jednocześnie mottem ekspozycji. Elementarne pytanie artystka stawia zarówno sobie jak i odbiorcom swojej sztuki. Brzmi ono: „Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd idziemy? ”. W czasie gonitwy przedświątecznej tak postawione pytanie działa jak znak stopu. Skłania do egzystencjalnej refleksji.
Głównym bohaterem kompozycji prezentowanej w Galerii „Miniatura” jest człowiek. On jest najważniejszy i to właśnie jemu malarka poświęciła większość swoich prac. Jednak człowiek ten jest bohaterem anonimowym. Może to być zarówno ona sama, możesz to być Ty, a może po prostu ktoś przechodzący tuż obok. Malarstwo to nie do końca można nazwać figuratywnym. Postać, fragment twarzy, czy zarys sylwetki pojawia się na obrazach jedynie w domyśle, w kilku delikatnych pociągnięciach pędzla. Wyłania się z tajemniczych przestrzeni, pejzaży, których podstawowym atutem jest kolor. Ale tytuły prac Doroty Ballon też zasługują na uwagę, na chwilę zadumy. Ekspozycję otwiera obraz zatytułowany „Optymizm przyhamowany”. Dalej widzimy olej na płótnie pt. „Gdziekolwiek”, „Ściśle intymne”, „Wobec wielu rzeczywistości” czy „Be free”.
Uzupełnieniem ekspozycji są motywy roślinne. Kwiaty przetworzone przez artystyczną wizję malarki. Pojawiają się „Kwiaty nocy”, „Kwiaty słońca”, „Obraz czerwony z różą”.
Na swojej wystawie autorka prezentuje kilka cykli. Jednym z najważniejszych jest cykl będący jednocześnie mottem ekspozycji. Elementarne pytanie artystka stawia zarówno sobie jak i odbiorcom swojej sztuki. Brzmi ono: „Skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd idziemy? ”. W czasie gonitwy przedświątecznej tak postawione pytanie działa jak znak stopu. Skłania do egzystencjalnej refleksji.
Głównym bohaterem kompozycji prezentowanej w Galerii „Miniatura” jest człowiek. On jest najważniejszy i to właśnie jemu malarka poświęciła większość swoich prac. Jednak człowiek ten jest bohaterem anonimowym. Może to być zarówno ona sama, możesz to być Ty, a może po prostu ktoś przechodzący tuż obok. Malarstwo to nie do końca można nazwać figuratywnym. Postać, fragment twarzy, czy zarys sylwetki pojawia się na obrazach jedynie w domyśle, w kilku delikatnych pociągnięciach pędzla. Wyłania się z tajemniczych przestrzeni, pejzaży, których podstawowym atutem jest kolor. Ale tytuły prac Doroty Ballon też zasługują na uwagę, na chwilę zadumy. Ekspozycję otwiera obraz zatytułowany „Optymizm przyhamowany”. Dalej widzimy olej na płótnie pt. „Gdziekolwiek”, „Ściśle intymne”, „Wobec wielu rzeczywistości” czy „Be free”.
Uzupełnieniem ekspozycji są motywy roślinne. Kwiaty przetworzone przez artystyczną wizję malarki. Pojawiają się „Kwiaty nocy”, „Kwiaty słońca”, „Obraz czerwony z różą”.