Idąc pierwszy raz do nowej szkoły czułem/am się dość nieswojo. Byłem/am poddenerwowany/na, strasznie bolał mnie brzuch i pociły mi się ręce. Im bliżej byłem/ am szkoły tym mój strach rósł, a żołądek podchodził mi do gardła. Obawiałem/am się jacy będą nauczyciele i koledzy z nowej klasy. Było mi trochę przykro, że musiałem/am rozstać się z moją paczką przyjaciół, po której wiedziałem/łam czego mogę się i jak bardzo mogę na nich liczyć. Po dotarciu do celu denerwowałem/am się jeszcze tylko przez krótką chwilę. Zobaczyłem/am, że inni są tak samo zdenerwowani jak ja, wtedy postanowiłem/am jako pierwszy/a poznać nowych znajomych, z nadzieją, że z czasem oni również będą dla mnie tak samo ważni jak kumple z poprzedniej szkoły. Kto wie może mi starzy i nowi koledzy polubią się, a ja będę miał/a więcej przyjaciół.
Idąc pierwszy raz do nowej szkoły czułem/am się dość nieswojo. Byłem/am poddenerwowany/na, strasznie bolał mnie brzuch i pociły mi się ręce. Im bliżej byłem/ am szkoły tym mój strach rósł, a żołądek podchodził mi do gardła. Obawiałem/am się jacy będą nauczyciele i koledzy z nowej klasy. Było mi trochę przykro, że musiałem/am rozstać się z moją paczką przyjaciół, po której wiedziałem/łam czego mogę się i jak bardzo mogę na nich liczyć. Po dotarciu do celu denerwowałem/am się jeszcze tylko przez krótką chwilę. Zobaczyłem/am, że inni są tak samo zdenerwowani jak ja, wtedy postanowiłem/am jako pierwszy/a poznać nowych znajomych, z nadzieją, że z czasem oni również będą dla mnie tak samo ważni jak kumple z poprzedniej szkoły. Kto wie może mi starzy i nowi koledzy polubią się, a ja będę miał/a więcej przyjaciół.