Nicole1994
Znieczulica chorobą społeczną? Temat zakłada, że znieczulica to choroba społeczna. Czy naprawdę tak jest? Myślę, że jest na to pytanie wiele odpowiedzi. Po pierwsze w Polsce działa wiele organizacji charytatywnych, które pomagają ludziom będącym w potrzebie. Jedną z nich jest, np. Caritas udzielający pomocy materialnej i finansowej osobom bezrobotnym, bezdomnym, chorym, starszym, dzieciom z rodzin ubogich. Po drugie słyszy się dziś o wyjazdach na misje. Nie tylko wybierają się na nie księża misjonarze, ale także zwykli ludzie, którzy chcą pomóc innym. Po trzecie ważne jest też, aby pomagać rozwiązywać ludziom problemy. Być może często nie zdajemy sobie sprawy, że nasze słowa otuchy dodadzą sił drugiej osobie, pomogą uwierzyć we własne siły i pokonać problem, który ich dręczy. Z rozważań wynika więc, że znieczulica nie jest chorobą społeczną. Na świecie i równocześnie w Polsce jest wiele ludzi ochoczo pomagających innym. Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej.
Temat zakłada, że znieczulica to choroba społeczna. Czy naprawdę tak jest? Myślę, że jest na to pytanie wiele odpowiedzi.
Po pierwsze w Polsce działa wiele organizacji charytatywnych, które pomagają ludziom będącym w potrzebie. Jedną z nich jest, np. Caritas udzielający pomocy materialnej i finansowej osobom bezrobotnym, bezdomnym, chorym, starszym, dzieciom z rodzin ubogich.
Po drugie słyszy się dziś o wyjazdach na misje. Nie tylko wybierają się na nie księża misjonarze, ale także zwykli ludzie, którzy chcą pomóc innym.
Po trzecie ważne jest też, aby pomagać rozwiązywać ludziom problemy. Być może często nie zdajemy sobie sprawy, że nasze słowa otuchy dodadzą sił drugiej osobie, pomogą uwierzyć we własne siły i pokonać problem, który ich dręczy.
Z rozważań wynika więc, że znieczulica nie jest chorobą społeczną. Na świecie i równocześnie w Polsce jest wiele ludzi ochoczo pomagających innym. Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej.