znajdź równoważnik zdania w tekście Emil stał na galeryjce trzeciego poziomu i spoglądał w dół. Lubił to miejsce. Zwłaszcza o tej porze. Miasto było ogromne. a może jeszcze większe. miasto budowały niezliczone pracowite pokolenia. Wąska uliczka Dziewiątego zaułka na dole ginęła w półmroku. Dochodziły stamtąd odgłosy silników samochodów na baterie i pogwizdywanie kolei elektrycznej. -Prędzej, bo nie zdążymy!- Daisy pociągnęła Emila za łapkę. Biegli zabytkowym pomostem. Był strasznie stary. Zbudowano go całe wieki temu z zapałek i konopnego sznurka. sznurek ten służył kiedyś do pakowania, ale teraz wyszedł z użycia. Emil wiedział o tym z lekcji historii. Dzisiaj paczki spina się plastikową taśmą. Na peron wbiegli w ostatniej chwili. Kolejka ruszyła już z miejsca. Plis o szybką odpowiedź
Lubił to miejsce. Zwłaszcza o tej porze. Miasto było ogromne a może jeszcze większe .
Mam nadzieję że pomogłam
zbudowano go całe wieki temu z zapałek i konopnego sznurka