Niechaj mię Zoska o wiersze nie prosi, Bo kiedy Zoška do ojczyzny wróci, To každy kwiatek powie wiersze Zosi, Každa jej gwiazdka piosenkę zanuci. Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, Shuchaj - bo to są najlepsi poeci. Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone Beda ci całe poemata składać. Ja bym to samo powiedział, co one, Bo ja się od nich nauczyłem gadać, Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, Byłem ja niegdyś jak Zośka, dzieciną. poemat - dłuższy utwór napisany wierszem Dzisiaj daleko pojechałem w gości I dalej mię los nieszczęśliwy goni. Przywieź mi, Zośko, od tych gwiazd światłości, Przywieź mi, Zoško, z tamtych kwiatów woni, Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.