Przybył raz do Rzymu człowiek z prowincji do Oktawiana Augusta. Dowiedziawszy się o istnieniu sobowtóra, Oktawian kazał go przyprowadzić. Władca imperium nie mógł nadziwić się podobieństwu i zapytał: Powiedz mi, młodzieńcze, czy matka twoja była kiedy w Rzymie? Matka nie, ale ojciec mój często - odparł tamten. * Po bitwie pod Akcjum do Oktawiana zgłosił się pewien hodowca ptaków przynosząc mu gadającego kruka. Kruk ten wykrzykiwał "Witaj zwycięski wodzu Oktawianie". Oktawian wypłacił mu za ten niezwykły dar żądaną sumę. Po pewnym czasie ze skargą zgłosił się inny handlarz żądający połowy sumy. Na dowód wspólnej pracy przyniósł drugiego kruka który krzyczał "Witaj zwycięski wodzu Antoniuszu". Oktawian kazał podzielić całą nagrodę między obu hodowców. * Raz w czasie ciężkiej choroby zdecydował się na rewolucyjną kurację Muzy. Cesarz był polewany zimną wodą, pił schłodzone napoje i robiono mu zimne okłady. Szybko wyzdrowiał i odtąd Muza zyskał sławę znakomitego lekarza. Marcelus po zastosowaniu na nim podobnej kuracji niestety zmarł. * Jadał bardzo skromnie: chleb, drobne ryby, ser i figi. * Oktawian był bardzo przesądny. Chorobliwie lękał się grzmotów i błyskawic. Bardzo uważał na wszystkie złe i dobre wróżby często kierując się nimi w swoich planach. * Był wielkim zwolennikiem małżeństwa i wierności (nie przeszkadzało mu to w licznych romansach) i usilnie próbował zmuszać ustawami do zakładania rodzin i to najlepiej wielodzietnych. Senat uchwalił niekorzystne prawa spadkowe i podatkowe dla bezżennych i bezdzietnych. Mimo jego nieustających wysiłków liczba małżeństw nie podnosiła się. Senatorowie całą winę zrzucali na Rzymianki które nie chcą się żenić, nie chciały rodzić dzieci, były niewierne i chętnie się rozwodziły. Rozgniewany August krzyknął, że każdy powinien sam sobie wychowywać żonę tak jak on to czyni. Zewsząd posypały się prośby by w swej łaskawości zechciał wytłumaczyć w jaki sposób postępuje z Liwią i jak należy wychowywać kobietę. August nie wiedział co odpowiedzieć. Zaczął mętnie tłumaczyć o kobiecych strojach, ozdobach i skromności ku radości rozbawionego senatu.
Mam nadzieję, że pomogłam............ Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam..............;) Oraz zapraszam do znajomych........:D :D:D:D
Podobieństwo
Przybył raz do Rzymu człowiek z prowincji do Oktawiana Augusta. Dowiedziawszy się o istnieniu sobowtóra, Oktawian kazał go przyprowadzić. Władca imperium nie mógł nadziwić się podobieństwu i zapytał: Powiedz mi, młodzieńcze, czy matka twoja była kiedy w Rzymie? Matka nie, ale ojciec mój często - odparł tamten.
* Po bitwie pod Akcjum do Oktawiana zgłosił się pewien hodowca ptaków przynosząc mu gadającego kruka. Kruk ten wykrzykiwał "Witaj zwycięski wodzu Oktawianie". Oktawian wypłacił mu za ten niezwykły dar żądaną sumę. Po pewnym czasie ze skargą zgłosił się inny handlarz żądający połowy sumy. Na dowód wspólnej pracy przyniósł drugiego kruka który krzyczał "Witaj zwycięski wodzu Antoniuszu". Oktawian kazał podzielić całą nagrodę między obu hodowców.
* Raz w czasie ciężkiej choroby zdecydował się na rewolucyjną kurację Muzy. Cesarz był polewany zimną wodą, pił schłodzone napoje i robiono mu zimne okłady. Szybko wyzdrowiał i odtąd Muza zyskał sławę znakomitego lekarza. Marcelus po zastosowaniu na nim podobnej kuracji niestety zmarł.
* Jadał bardzo skromnie: chleb, drobne ryby, ser i figi.
* Oktawian był bardzo przesądny. Chorobliwie lękał się grzmotów i błyskawic. Bardzo uważał na wszystkie złe i dobre wróżby często kierując się nimi w swoich planach.
* Był wielkim zwolennikiem małżeństwa i wierności (nie przeszkadzało mu to w licznych romansach) i usilnie próbował zmuszać ustawami do zakładania rodzin i to najlepiej wielodzietnych. Senat uchwalił niekorzystne prawa spadkowe i podatkowe dla bezżennych i bezdzietnych. Mimo jego nieustających wysiłków liczba małżeństw nie podnosiła się. Senatorowie całą winę zrzucali na Rzymianki które nie chcą się żenić, nie chciały rodzić dzieci, były niewierne i chętnie się rozwodziły. Rozgniewany August krzyknął, że każdy powinien sam sobie wychowywać żonę tak jak on to czyni. Zewsząd posypały się prośby by w swej łaskawości zechciał wytłumaczyć w jaki sposób postępuje z Liwią i jak należy wychowywać kobietę. August nie wiedział co odpowiedzieć. Zaczął mętnie tłumaczyć o kobiecych strojach, ozdobach i skromności ku radości rozbawionego senatu.
Mam nadzieję, że pomogłam............
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam..............;)
Oraz zapraszam do znajomych........:D
:D:D:D