Znacie jakieś ciekawe bitwy czy wydarzenia z MARCA?? Muszę zrobić gazetkę historyczną w szkole i nie mogę znaleźć nic, co dotyczyłoby marca. przoszę.... ;**
materna97
Trzecia bitwa pod Charkowem (20 lutego - 18 marca 1943 r.) Feldmarszałek Erich von Manstein został mianowany dowódcą nowo utworzonej Grupy Armii "Południe" 14 lutego 1943 roku; pozycje niemieckie na południowym froncie były w najwyższym stopniu zagrożone. Poważnym problemem były ogromne dysproporcje liczebne i materiałowe pomiędzy przeciwnymi armiami. 23 stycznia na całej długości 700-kilometrowego frontu od Morza Azowskiego na południu po Charków na północy, Niemcy mogli wystawić jedynie 495 czołgów, przeciwko 5.000 rosyjskich maszyn. W marcu von Manstein szacował, iż dysponuje tylko 32 dywizjami Grupy Armii "Południe" przeciwko 341 formacjom Rosjan, wśród których znajdowały się brygady pancerne i dywizje strzeleckie. Chociaż formacje rosyjskie posiadały mniej wyszkolonych żołnierzy niż Niemcy, ogólny stosunek ludzi wynosił siedem do jednego na korzyść Rosjan, ponadto ich linie komunikacyjne były o wiele krótsze. W tych okolicznościach von Manstein doszedł do wniosku, iż bitwa, która rozegra się na południowym froncie zimą 1942-1943 roku okaże się decydująca. Jej wynik zależeć będzie od tego, czy Rosjanom uda się przyprzeć siły niemieckie do Morza Czarnego i Morza Azowskiego. Strategia Rosjan była obiecująca. Większość sił państw "osi" na południu stanowili żołnierze rumuńscy, włoscy i węgierscy, znacznie gorsi niż formacje niemieckie. Jeśli wojska te, zgrupowane między rosyjskim Frontem Południowo-Zachodnim (pod dowództwem generała Nikołaja Watutina) a Frontem Woroneskim (dowodzonym przez generała Filipa Golikowa), zostałyby pokonane przez idące na zachód natarcie, południowe skrzydło niemieckie zostałoby odcięte i zablokowane na wybrzeżu. Von Manstein zamierzał w tej sytuacji zastosować odwrót strategiczny, to znaczy, wycofywać się, jednocześnie rozciągając linie rosyjskie do przodu. W odpowiednim momencie planował wykonać nagły zwrot i odrzucić ścigających nieprzyjaciół, zadając im maksymalne straty.
Feldmarszałek Erich von Manstein został mianowany dowódcą nowo utworzonej Grupy Armii "Południe" 14 lutego 1943 roku; pozycje niemieckie na południowym froncie były w najwyższym stopniu zagrożone. Poważnym problemem były ogromne dysproporcje liczebne i materiałowe pomiędzy przeciwnymi armiami.
23 stycznia na całej długości 700-kilometrowego frontu od Morza Azowskiego na południu po Charków na północy, Niemcy mogli wystawić jedynie 495 czołgów, przeciwko 5.000 rosyjskich maszyn. W marcu von Manstein szacował, iż dysponuje tylko 32 dywizjami Grupy Armii "Południe" przeciwko 341 formacjom Rosjan, wśród których znajdowały się brygady pancerne i dywizje strzeleckie. Chociaż formacje rosyjskie posiadały mniej wyszkolonych żołnierzy niż Niemcy, ogólny stosunek ludzi wynosił siedem do jednego na korzyść Rosjan, ponadto ich linie komunikacyjne były o wiele krótsze.
W tych okolicznościach von Manstein doszedł do wniosku, iż bitwa, która rozegra się na południowym froncie zimą 1942-1943 roku okaże się decydująca. Jej wynik zależeć będzie od tego, czy Rosjanom uda się przyprzeć siły niemieckie do Morza Czarnego i Morza Azowskiego.
Strategia Rosjan była obiecująca. Większość sił państw "osi" na południu stanowili żołnierze rumuńscy, włoscy i węgierscy, znacznie gorsi niż formacje niemieckie. Jeśli wojska te, zgrupowane między rosyjskim Frontem Południowo-Zachodnim (pod dowództwem generała Nikołaja Watutina) a Frontem Woroneskim (dowodzonym przez generała Filipa Golikowa), zostałyby pokonane przez idące na zachód natarcie, południowe skrzydło niemieckie zostałoby odcięte i zablokowane na wybrzeżu.
Von Manstein zamierzał w tej sytuacji zastosować odwrót strategiczny, to znaczy, wycofywać się, jednocześnie rozciągając linie rosyjskie do przodu. W odpowiednim momencie planował wykonać nagły zwrot i odrzucić ścigających nieprzyjaciół, zadając im maksymalne straty.
To jest bitwa , która trwała do
18 marca .