Zinterpretuj wiersz Walther von der Vogelweide ''Piękność i wdzięk''
Najukochańsza dziewko ma, Niech cię na wieki strzeże Bóg! O, jak szczęśliwym byłbym ja, Gdybym o tobie myśleć mógł! Cóż więcej rzec ci, skarbie mój? – Że nikt cię bardziej ode mnie nie kocha – To jest mych cierpień zdrój!
Gani mnie dziś niejeden człek Za pieśni mej poziomy ton; Darmo swój, widać, przeżył wiek, Gdy czaru wdzięku nie zna on. Nigdy go wdzięk nie wzruszył, nie! Kto się o piękność i wiano ubiega, Ten się ubiega źle!
Z pięknością zawiść idzie wraz, Więc za pięknością niezbyt bież; Miłość nagrodą darzy nas, Nad piękność wyższa miłość też! Wdzięk to kobiecie piękność dał, Lecz piękność nigdy, wierzajcie mi szczerze, Wdziękiem nie krasi ciał.
Znoszę wyrzutów ludzkich chłód I zniosę go przez wszystkie dni: Pięknaś i masz dobytków w bród, Niech, co chcą tylko, mówią mi! Wiernie ci służę, ma zaś dań Szklany twój pierścień: złota wszystkich królewn Ja bym nie oddał zań!
Jeżeliś wierna, stałość masz, Nie doznam żadnej troski już, By ból przez ciebie zrył mi twarz, Ażebym w sercu doznał burz; Lecz gdy się zbędziesz cnoty tej, Wnet cię utracę i me serce pęknie: To na uwadze miej!