W życiu bardzo trudno jest działać gdy jest się słabym, gdyż wobec konkurencji i konieczności rywalizacji z innymi słabszy przegrywa. Gdy konkurenci widzą, że jesteś słaby - zaatakują Cię. Natomiast gdy ktoś ma rozstrzygać o Twojej winie, czy odpowiedzialności (tu: sędzia) to z kolei lepiej udać słabego, bo jest większa szansa, że ktoś oceniając, ze jesteś słaby uzna, że nie mogłeś zawinić :))
To zgodne z przysłowiem: "Pokorne cielę, dwie matki ssie" :))
Myślę, że można to zinterpretować następująco:
W życiu bardzo trudno jest działać gdy jest się słabym, gdyż wobec konkurencji i konieczności rywalizacji z innymi słabszy przegrywa. Gdy konkurenci widzą, że jesteś słaby - zaatakują Cię. Natomiast gdy ktoś ma rozstrzygać o Twojej winie, czy odpowiedzialności (tu: sędzia) to z kolei lepiej udać słabego, bo jest większa szansa, że ktoś oceniając, ze jesteś słaby uzna, że nie mogłeś zawinić :))
To zgodne z przysłowiem: "Pokorne cielę, dwie matki ssie" :))