Nie każdy miał okazję zobaczyć coś tak pięknego jak w podczas wycieczki do Alp. Mnie się to jednak udało i ten piękny widok zapamiętam do konca zycia. Ten piekny krajobraz, bardzo mocno utkwil mi we wspomnieniach.
Była piękna i słoneczna pogoda. Wiatr gwizdal cichutko i leciutko.To najlepszy dzien na wycieczke. Weszlam w wielka zaspe sniegu i zatopilam sie w niej calkowicie. Bardzo mi sie to spodobalo. Ale spokój, jaki panował tu na dole bylo czyms innym w porownaniu do wyzszych warstw gor.
Wysoko pośród szczytów i skal wiał bardzo ostry i przenikliwy wiatr, a unoszący się nad nimi śniegu ograniczał widoczność. Ale ja cieszyłam się że mogę podziwiać tak piekne widoki z dolu,daleka, a nie zmagać się z zimnem,wiatrem i śniegiem. Widok był naprawdę świetny i jestem pewna że zadziwialoby nawet tych którzy widzieli wiele pięknych górskich obrazów, bo właśnie dla takich przepieknych widoków gor podejmuje się trudne wspinaczki na szczyty. Wszędzie było pelno bialego i puszystego sniegu lecz biel znacznie inaczej wygląda na gałęziach ogromnych świerków a zupełnie inaczej na nie okrytych sniegiem szczytach potężnych gór. Miałam wrażenie ze ten snieg zwisający z zielonych gałęzi drzew jest wręcz ciepły i przytulny. Spojrzałam raz jeszcze ponad szczyty. Było tam już jedynie czyste bez chmur, niebieski i gładkie niebo.
I wtedy wlasnie zakodowalam sobie że bardzo chciałabym to miejsce zobaczyć kiedy zapanuje tu lato i gdy zza wysokich i poteznych świerków ukaza sie przepiękne w całej swojej okazałości a gdzie indziej bedzie mozna zobaczyc zielone plamki roslinnosci.
Nie każdy miał okazję zobaczyć coś tak pięknego jak w podczas wycieczki do Alp. Mnie się to jednak udało i ten piękny widok zapamiętam do konca zycia. Ten piekny krajobraz, bardzo mocno utkwil mi we wspomnieniach.
Była piękna i słoneczna pogoda. Wiatr gwizdal cichutko i leciutko.To najlepszy dzien na wycieczke. Weszlam w wielka zaspe sniegu i zatopilam sie w niej calkowicie. Bardzo mi sie to spodobalo. Ale spokój, jaki panował tu na dole bylo czyms innym w porownaniu do wyzszych warstw gor.
Wysoko pośród szczytów i skal wiał bardzo ostry i przenikliwy wiatr, a unoszący się nad nimi śniegu ograniczał widoczność. Ale ja cieszyłam się że mogę podziwiać tak piekne widoki z dolu,daleka, a nie zmagać się z zimnem,wiatrem i śniegiem. Widok był naprawdę świetny i jestem pewna że zadziwialoby nawet tych którzy widzieli wiele pięknych górskich obrazów, bo właśnie dla takich przepieknych widoków gor podejmuje się trudne wspinaczki na szczyty. Wszędzie było pelno bialego i puszystego sniegu lecz biel znacznie inaczej wygląda na gałęziach ogromnych świerków a zupełnie inaczej na nie okrytych sniegiem szczytach potężnych gór. Miałam wrażenie ze ten snieg zwisający z zielonych gałęzi drzew jest wręcz ciepły i przytulny. Spojrzałam raz jeszcze ponad szczyty. Było tam już jedynie czyste bez chmur, niebieski i gładkie niebo.
I wtedy wlasnie zakodowalam sobie że bardzo chciałabym to miejsce zobaczyć kiedy zapanuje tu lato i gdy zza wysokich i poteznych świerków ukaza sie przepiękne w całej swojej okazałości a gdzie indziej bedzie mozna zobaczyc zielone plamki roslinnosci.
pozdrawiam ;))