"Zdarzyło się to na lekcji..."-napisz opowiadanie, które miało miejsce podczas zajęć w szkole. Minimum jedna strona z zeszytu. I proszę nie kopiować z internetu. Z góry wielkie dzięki:*
rozstrzepana
Zdarzyło się na tej lekcji coś nie słychanego. Otóż mój kolega bartek który siedzi przede mną zaczął strasznie się drapać. Zaniepokoiło to panią więc spytała co się stało, dowiedziała się że bardzo go swędzi głowa i że nie wytrzyma. Więc posłała go do higienistki. Obok bartka siedział krystian po chwili zaczął robić to samo , więc znowu pani posłała go do higienistki. Wszyscy zaczęli się drapać nawet pani. Chlopcy w gabinecie higienistki zauważyli chlopca który ich wołał. Okazało sie że potrzebna bardzo jest pomoc higienistki. Poszła tam i bardzo się zdziwiła. Wszyskim sprawdziła głowy. wyszło na to że bartek zaraził wszystkich wszami.
niewiem czy dobrze nie zgłaszaj spamu plisss imiona możesz zamienić
0 votes Thanks 0
zanetaxdxd
Zdarzyło się to na lekcji pani Kowalskie. Była to matematyka. Jak zawsze gdy zadzwonił dzwonek pani weszła do klasy i otworzyła dziennik sprawdzając listę obecności. Kilka osób się spóźniło a kilka w ogóle nie przyszło. Matematyczka napisała na tablicy temat po czym zemdlała. Przestraszyłam się. Nie wiedziałam co zrobić, gdy nagle przewodnicząca klasy pobiegła po popoc. Do klasy wbiegła pielęgniarka i dyrektor. Zadzwonili po pogotowie. Przyjechało za 10 minut. Zabrali panią Kowalską. Przez następne 15 minut lekcji zostaliśmy pod opieką informatyczki.
1 votes Thanks 0
juleczkaxxx
Zdarzyło się to na lekcji przyrody. Tego dnia każdy z nas nie miał humoru , ponieważ na wcześniejszej lekcji pan zrobił nam kartkówkę i dostaliśmy jednynki z jedynym wyjątkiem nasz kolega Paweł był jak zwykle dobrze przygotowany i dostał piątkę. Ze smutnymi minami przywitaliśmy nauczycielkę i również ta miała nie najlepszą minę . Przez całą lekcję pani coś mówiła , a my jej nie słuchalismy , ponieważ nikt z nas nie mógł przestać myśleć o poprzedniej lekcji . Ja również miałam wyrzuty sama do siebie , mogłam się przecież przygotować . Marzyliśmy już tylko o powrocie do domu , ale lekcje wciąż trwały . Gdy pani przestała omawiać temat kazała nam robić ćwiczenia , a że nikt z nas jej nie słuchał , to też nikt ich nie robił oprócz Pawła , który jak już wcześniej wspomniałam mógł być z siebie zadowolony. Nagle pani przerwała tą martwą ciszę wstała z miejsca bardzo powoli , poprawiła spódniczkę i zrobiła krok do przodu tak głośno że w jednej chwili każdy z nas wyciągał ćwiczenia , aby udawać że je uzupełniamy jednak było już za późno. Pani przeszła po klasie , gdy stanęła przy biurku jak chyba zauważyła nasz wzrok był skupiony tylko na niej wtedy powiedziała ; - Widzę że chcecie mnie zdenerwować. Takie zachowanie jest nie na miejscu , kto by pomyślał tu jest szkoła a nie np. restauracja. Wtedy Michał z ostatniej ławki podniósł rękę i pani dała mu głos , a on powiedział: - Proszę pani ! Czy to znaczy że dostaniemy surową karę ? - A jak myślicie. Ja tu sobie flaki wyprówam , żebyście coś umieli mówię i mówię , a wy jesteście myślami gdzie indziej to się nazywa lekcewaga. No więc tak waszą karą będzie : uwaga do dzienniczka , powiadomienie waszej wychowawczyni oraz częste kartkówki. Mam nadzieję , że to was czegoś nauczy. Wtedy zadzwonił dzwonek , tak mi się wcześniej chciało wracać do domu , ale teraz co ? Gdy rodzice dowiedzą się że przychodzę do domu z jedynką i uwagą zrobią mi taką awanturę , że bez kary się nie obejdzie. Od tamtego dnia zawsze słuchamy naszej pani bez względu na sytuację.
zaraził wszystkich wszami.
niewiem czy dobrze nie zgłaszaj spamu plisss imiona możesz zamienić
- Widzę że chcecie mnie zdenerwować. Takie zachowanie jest nie na miejscu , kto by pomyślał tu jest szkoła a nie np. restauracja.
Wtedy Michał z ostatniej ławki podniósł rękę i pani dała mu głos , a on powiedział:
- Proszę pani ! Czy to znaczy że dostaniemy surową karę ?
- A jak myślicie. Ja tu sobie flaki wyprówam , żebyście coś umieli mówię i mówię , a wy jesteście myślami gdzie indziej to się nazywa lekcewaga. No więc tak waszą karą będzie : uwaga do dzienniczka , powiadomienie waszej wychowawczyni oraz częste kartkówki.
Mam nadzieję , że to was czegoś nauczy. Wtedy zadzwonił dzwonek , tak mi się wcześniej chciało wracać do domu , ale teraz co ? Gdy rodzice dowiedzą się że przychodzę do domu z jedynką i uwagą zrobią mi taką awanturę , że bez kary się nie obejdzie. Od tamtego dnia zawsze słuchamy naszej pani bez względu na sytuację.