Zdaj relacje z wymyślanego przez ciebie wydarzenia które rozpoczniesz słowami:to buło niesamowite przeżycie... Pliusss szybko DAM NAJ to ma byż opowiadanie np.o rekinie który pojawoił sie w Bałtyku. 17 zdań lub więcej
to ma byc opowiadanie fantastyczne
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
To było niesamowite przeżycie! Właśnie pomagałam mojej mamie w pracy. Mama pracuje w Urzędzie Skarbowym i może się wydawać, że nie ma w tym nic ciekawego. Jednak po tamtym dniu wiem, że nie można z góry zakładać takich rzeczy. Właśnie porządkowaliśmy papiery. Układaliśmy na każdą z kupek deklaracje PIT 37 druki, formularze podatkowe i wszystkie załączniki.
Wtem usłyszałam niepokojący chrobot i zanim się spostrzegłam stałam się jedną z cyfr na którymś z formularzy! Do tego to była błędna cyfra!
Poczułam, a przynajmniej wydawało mi się, że tak się dzieje, strach. Strach, że jeśli ktoś to odkryje, to zostanę zmazana. Ustawiając się bardzo blisko stojącego nieopodal zera próbowałam udawać, że wcale mnie tam nie ma. Wszystko szło dobrze, dopóki nie zaczęłam być zliczana. Trudno opisać, jak to jest. Czujesz się częścią większej całości i choć wydaje ci się, że nic nie znaczysz, to jednak wystarczy, że cię zabraknie, żeby wynik był zupełnie inny.
Moja mama nie zauważyła mojej nieobecności, a ja słyszałam teraz nad sobą, jak kalkuluje pod nosem moje być, czy nie być. Kiedy już miała odłożyć dokument na kupkę, musiała coś spostrzec, bo zatrzymała się nad nim z długopisem gotowym do akacji.
Zamarłam.
Wiedziałam, że jeśli mama mnie wymaże nie będę mogła wrócić do mojej dawnej postaci. Chciałam krzyczeć z całych sił, jednak nie mogłam wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Czekałam więc w bezruchu na śmiertelną korektę. Zamknęłabym oczy, gdybym je miała.
Nagle zbudziłam się ze snu. Moja mama wciąż w tej samej pozycji liczyła coś na kartce, na której przed chwilą się znajdowałam. Wcale nie myśląc wyrwałam jej arkusz z dłoni i odłożyłam na kupke.
- Tam jest wszystko w porządku – powiedziałam.
Mama spojrzała na mnie, ale nie zaoponowała.
Dzięki temu komuś udało się nie składać w tym roku korekty podatków, a ja…
Ja zupełnie inaczej spoglądam na matematykę.