Uważam, że los jaki spotkał Edypa nie jest karą. W powieści nie jest pokazane, że bohater uczynił coś za co musiał by ponieśc karę. Wrecz przeciwnie był dobry i to co go spotkało było czystym przypadkiem oraz pokazało że przeznaczenia sie nie uniknie.
Bohater cierpi, bo nie ma żadnego wpływu na to co się stało. Było to od niego niezależne i jak uwazali w starożytności było decyzją bogów.
Uważam, że los jaki spotkał Edypa nie jest karą. W powieści nie jest pokazane, że bohater uczynił coś za co musiał by ponieśc karę. Wrecz przeciwnie był dobry i to co go spotkało było czystym przypadkiem oraz pokazało że przeznaczenia sie nie uniknie.
Bohater cierpi, bo nie ma żadnego wpływu na to co się stało. Było to od niego niezależne i jak uwazali w starożytności było decyzją bogów.