ZADANIE PILNE!!!!!!! Prosze o DOKŁADNE STRESZCZENIE lektury ''Tam gdzie spadają anioły'' - Doroty Terakowskiej.. ROZDZIAŁ 1 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dygotkaa
Pewnego dnia, mała Ewa jest świadkiem dziwnej sceny, rozgrywającej się na niebie. Obserwuje walkę białych i czarnych postaci ze skrzydłami. Jedna z tych świetlistych istot zostaje pokonana i spada w gąszcz pobliskiego lasu. Na nieszczęście dziewczynki jest to jej Anioł Stróż. Rodzice (wyznawcy szkiełka i oka) nie chcą uwierzyć w fantastyczną opowieść dziewczynki. Zajęci pracą, brak czasu refundują jej zabawkami. Jednak nawet oni nie mogą pozostać obojętni wobec niewytłumaczalnego pecha, który zaczyna prześladować ich dziecko. Złamania, choroby i potłuczenia zdarzają się Ewie wyjątkowo często. Tylko babcia, która zdaje się patrzeć na świat bardziej sercem niż rozumem, podejrzewa nadnaturalną przyczynę tych nieszczęść. W końcu przychodzi czas na najgorsze. Trzynastoletnia już dziewczynka zapada na nieuleczalna białaczkę. Rodzice wtrąceni w mrok rozpaczy muszą odrzucić pancerz racjonalizmu i zaakceptować istnienie sił nie dających się wytłumaczyć rozumem. Zadziwiający ciąg przypadków kieruje ich nadzieje ku Aniołom. A jeden z nich jest całkiem blisko... strącony i okaleczony niebiański opiekun Ewy - Ave - przyjął postać miejscowego, upośledzonego bezdomnego. Pozbawiony anielskich skrzydeł, opuszczony i zrozpaczony musi się ukrywać przed ludźmi. Jego jedynym towarzyszem jest czarny anioł - Vea, z którym Ave prowadzi rozmowę na temat tego, co ich ( a zarazem całe dobro i zło) łączy i dzieli. Vea twierdzi, że tylko współistnienie bieli i czerni warunkuje porządek świata. Mówi o nierozerwalnym związku dobra i zła, światła i ciemności, dobroczynienia i grzechu.
0 votes Thanks 1
KAYAH12
Jan zafascynowany był komputeryzacją i możliwościami, jakie ze sobą niesie. Internet stał się jego całym życiem. Mężczyzna niemal zapomniał o swojej rodzinie. Żona i pięcioletnia córeczka stały się mało ważne i zepchnięte na drugi plan. Jan pasjonował się światem wirtualnym, dzięki któremu mógł rozmawiac ze znajomymi z całego świata, znaleźć potrzebne informacje i w którym mógł życ. Jego żona Anna, typowa artystka podobnie, jak mąż żyła w swoim własnym świecie. Kobieta była wciąż zabiegana, nie miała ani chwili czasu dla rodziny. Małżeństwo nie poświęcało dostatecznie dużo czasu swojej córce, Ewie. Pewnego dnia Ewa bawiąc się na podwórku przed domem ujrzała na niebie grupę aniołów. Skrzydlate twory frunęły nad lasem. Dziewczynka bezwiednie podążała za nimi. Podziwiała ich wielkie skrzydła. Była zachwycona tym pięknem. Po chwili ujrzała, że za dobrymi lecą czarne, złe anioły. Zaczęły toczyc wojnę z dobrymi i w końcu jeden z pierwszego zastępu spadł na ziemię z impetem i stracił skrzydła. Ave, upadły anioł już na zawsze stracił możliwość wzniesienie się w przestworza. Dziewczynka była przerażona. Ave zmienił swą postać. Stał się małym, krępym bezdomnym. W niczym już nie przypominał wielkiego, dostojnego, skrzydlatego stwora. Stracił swój urok, a z nim także część swojej mocy. Ten incydent rozgrywający się na oczach dziecka odmienił życie zarówno Ewy, jak i jej rodziców. Anioł stopniowo tracił swoje moce, a dziewczynka ulegała coraz to nowszym wypadkom. Na początku przewracała się bez większych konsekwencji. Z czasem dochodziło do poważnych złamań. Gdy dziewczynka miała trzynaście lat okazało się, że cierpi na raka. Nikt nie potrafił pomóc dziecku. Ewa poznała człowieka mieszkającego obok. Często z nim rozmawiała, ale dopiero po jakimś czasie rozpoznała, że to Ave, jej anioł, który stracił skrzydła. Pewnego dnia babcia Maria natrafiła na tajemnicze pióro, które zgubił Ave podczas upadku na ziemię. Anioł dla dobra dziewczynki postanowił wyjawic kobiecie prawdę. Postąpił wbrew zasadom, za co w przyszłości spotka go kara ze strony niebios. Okazało się, że dziewczynka wyzdrowieje tylko wtedy, jeżeli Ave odzyska swoje skrzydła. To jednak nie jest proste, ponieważ musiałby wygrać z siłami zła, które są potężniejsze. Ave toczy nieustanną walkę z Veą, swoim odpowiednikiem po stronie zła. Vea uważa, że zło jest uzupełnieniem dobra i jedno bez drugiego nie może funkcjonować. Ewa zaczęła nieść dobro. Zmieniła swojego ojca i matkę. Jan zaczął fascynować się łabędziami i przyrodą. Przestał żyć tylko i wyłącznie w wirtualnym świecie. Dziewczynka pomogła też Pani Samej zmienić nastawienie do świata. Tragiczny wypadek zmienił jej życie i kobieta stała się inną, lepszą osobą. Dzięki tym przemianom upadły anioł Ewy odzyskał skrzydła, a dobro wygrało ze złem. Dziewczynka cudownie ozdrowiała, a rodzice wprost nie mogli wyjść z podziwu, radość zapanowała w domu i zagościła w nim już na długi czas. Ave został ukarany za swój postępek i zesłany na bezludną wyspę. Po jakimś czasie Bóg zlitował się nad biednym aniołem, który poświęcił się dla swojej podopiecznej i zaludnił wyspę, a Ave stał się jej Archaniołem.
Pewnego dnia Ewa bawiąc się na podwórku przed domem ujrzała na niebie grupę aniołów. Skrzydlate twory frunęły nad lasem. Dziewczynka bezwiednie podążała za nimi. Podziwiała ich wielkie skrzydła. Była zachwycona tym pięknem. Po chwili ujrzała, że za dobrymi lecą czarne, złe anioły. Zaczęły toczyc wojnę z dobrymi i w końcu jeden z pierwszego zastępu spadł na ziemię z impetem i stracił skrzydła. Ave, upadły anioł już na zawsze stracił możliwość wzniesienie się w przestworza. Dziewczynka była przerażona. Ave zmienił swą postać. Stał się małym, krępym bezdomnym. W niczym już nie przypominał wielkiego, dostojnego, skrzydlatego stwora. Stracił swój urok, a z nim także część swojej mocy.
Ten incydent rozgrywający się na oczach dziecka odmienił życie zarówno Ewy, jak i jej rodziców. Anioł stopniowo tracił swoje moce, a dziewczynka ulegała coraz to nowszym wypadkom. Na początku przewracała się bez większych konsekwencji. Z czasem dochodziło do poważnych złamań. Gdy dziewczynka miała trzynaście lat okazało się, że cierpi na raka. Nikt nie potrafił pomóc dziecku. Ewa poznała człowieka mieszkającego obok. Często z nim rozmawiała, ale dopiero po jakimś czasie rozpoznała, że to Ave, jej anioł, który stracił skrzydła.
Pewnego dnia babcia Maria natrafiła na tajemnicze pióro, które zgubił Ave podczas upadku na ziemię. Anioł dla dobra dziewczynki postanowił wyjawic kobiecie prawdę. Postąpił wbrew zasadom, za co w przyszłości spotka go kara ze strony niebios. Okazało się, że dziewczynka wyzdrowieje tylko wtedy, jeżeli Ave odzyska swoje skrzydła. To jednak nie jest proste, ponieważ musiałby wygrać z siłami zła, które są potężniejsze. Ave toczy nieustanną walkę z Veą, swoim odpowiednikiem po stronie zła. Vea uważa, że zło jest uzupełnieniem dobra i jedno bez drugiego nie może funkcjonować. Ewa zaczęła nieść dobro. Zmieniła swojego ojca i matkę. Jan zaczął fascynować się łabędziami i przyrodą. Przestał żyć tylko i wyłącznie w wirtualnym świecie. Dziewczynka pomogła też Pani Samej zmienić nastawienie do świata. Tragiczny wypadek zmienił jej życie i kobieta stała się inną, lepszą osobą. Dzięki tym przemianom upadły anioł Ewy odzyskał skrzydła, a dobro wygrało ze złem. Dziewczynka cudownie ozdrowiała, a rodzice wprost nie mogli wyjść z podziwu, radość zapanowała w domu i zagościła w nim już na długi czas.
Ave został ukarany za swój postępek i zesłany na bezludną wyspę. Po jakimś czasie Bóg zlitował się nad biednym aniołem, który poświęcił się dla swojej podopiecznej i zaludnił wyspę, a Ave stał się jej Archaniołem.