Pewnego dnia całą klasą wybraliśmy się na spacer po Łowiczu. Nasza pani zaproponowała spacer po parku. Więc poszliśmy. Oglądaliśmy drzewa, ptaki. Jednym słowem było miło. Damian zaproponował żeby iść na lody. Nasza pani oczywiście na początku, że nie i w ogóle ale jednak poszliśmy. Każdy zamówił loda z automatu. Kiedy Szymon jadł loda, upadł mu na spodnie Dagmary. Daga zdenerwowała się i rzuciła lodem w Szymka. Niestety nie wcelowała ponieważ on sie schylił. Dostał Patryk. Przez te rzuty zaczęła rzucać się lodami cała klasa ! Nawet pani się przyłączyła. Po 10 minutach zabawy każdy był zmęczony i chciał wrócić do domu.
no niewiem co miała twoja klasa moja naprzykład z jednego sprawdzianu to wszyscy dostali pałe no musisz to jako s ułożyc
Pewnego dnia całą klasą wybraliśmy się na spacer po Łowiczu. Nasza pani zaproponowała spacer po parku. Więc poszliśmy. Oglądaliśmy drzewa, ptaki. Jednym słowem było miło. Damian zaproponował żeby iść na lody. Nasza pani oczywiście na początku, że nie i w ogóle ale jednak poszliśmy. Każdy zamówił loda z automatu. Kiedy Szymon jadł loda, upadł mu na spodnie Dagmary. Daga zdenerwowała się i rzuciła lodem w Szymka. Niestety nie wcelowała ponieważ on sie schylił. Dostał Patryk. Przez te rzuty zaczęła rzucać się lodami cała klasa ! Nawet pani się przyłączyła. Po 10 minutach zabawy każdy był zmęczony i chciał wrócić do domu.
To był wspaniały dzień !