ZADANIE DLA 2 KLASY. ( SZKOŁA PODSTAWOWA) ! Opisz jedna z przygód Kubusia Puchatka..
( Moze być jak kłapouchy zgubił ogon ) Z góry dzieki ;***
kuba4435
Za dużo miodu. Kubuś Puchatek był smutny. W garnuszku nie było ani jednej kropli miodu. Miś postanowił więc udać się do Królika.Kubuś wcisnął się do domu Królika...i zaczął objadać się jego miodem. Jadł, jadł, jadł, i jadł.W końcu miód się skończył i Puchatek przestał jeść. Próbował z powrotem wyjść z króliczej nory. Przeciskał się z całych sił, ale bez powodzenia. Utknął na dobre. Królik pchał Puchatka. Pchał z całych sił. Niestety, Kubuś ani drgnął. Nadszedł Krzyś. -Utknąłem- powiedział Puchatek. -Mógłbyś mnie uwolnić? Krzyś ciągnął Puchatka, a Królik ciągnął Krzysia. Wszyscy ciągnęli z całych sił, ale Puchatek znowu ani drgnął.-Musisz zaczekqać- powiedział Krzyś. Puchatek więc czekał i czekał.Nadszedł Kłapouchy, potem Gofer,nie mogli wyciągnąć Puchatka . Wreszcie nadszedł Krzyś, Królik, Kangurzyca i Maleństwo. - Teraz cię wyciągniemy - powiedział Krzyś. I z całych sił wyciągneli Puchatka. Puchatek wyskoczył z dziury i poszybował w górę.Leciał, aż wpadł prost do dziupli z miodem. - Zaraz cię stamtąd wyciągniemy- zawołał Krzyś. ale Puchatek powiedział - Wcale mi się nie spieszy!!!!!!!
1 votes Thanks 0
Zgłoś nadużycie!
Kłapouchy rozmyślał ze spuszczoną głową. Bardzo się ucieszył gdy ujrzał Kubusia Puchatka. Gdy tak rozmawiali Kubuś zobaczył, że Kłapouchy nie ma ogona. Osiołek ze zdziwieniem przyjął tą wiadomość. Miś obiecał Kłapouszkowi, że odnajdzie jego ogon. Na początek powędrował do sowy, bo kto by lepiej wiedział jak nie ona. Gdy Kubuś opowiedział całą tą historię Sowa poradziła by napisać ogłoszenie o zaginięciu ogona z wysoką nagrodą. Gdy tak rozmawiali Misiowi zamarzyło się o małym co nie co. Jak tak rozmarzał nie słuchał co Sowa mu mówi, tylko odpowiadał "tak" i "nie". Sówka zapytała czy widział jej napis na drzwiach, a wtedy Miś o małym rozumku odparł; "nie". Wtedy ona mu go pokazała i opowiedziała historię jak znalazła swój dzwonek do drzwi. W tej samej chwil Puchatek rozpoznał co to jest ten niby dzwonek i powiedział, że to przecież jest ogonek Kłapouszka. Odczepił go od drzwi i zaniósł przyjacielowi. Krzyś przybił go Kłapouchemu we właściwe miejsce, a on zaczął skakać i fikać koziołki. Miś był dumny ze swojego sprawowania i poszedł do swojego domku na małe co nie co.
Pewnego wiosennego dnia Prosiaczek znalazł duże, zepsute auto – amfibię. Nie wiedział co to jest, więc pokazał je Krzysiowi. Krzyś powiedział, że to jest auto i że jest zepsute, ale da się je naprawić. Zwołali przyjaciół i zaczęli reperować pojazd. Kiedy naprawili amfibię, wyglądała jak nowa. Prosiaczek powiedział, że pojadą na wycieczkę, a ponieważ miała to być długa podróż, wzięli jedzenie i namioty. Jechali i jechali, aż dotarli do magicznego jeziora. Kiedy płynęli przez jezioro porwał ich wir i wystrzelił w górę. Wyrzucił ich hen daleko i wylądowali na jakimś moście, z którego zjechali z wielką prędkością. Okazało się, że to brachiozaur. Krzyś zauważył dinozaura i powiedział pozostałym członkom wyprawy, że to dinozaur roślinożerny i nie trzeba się go bać. Jeździli i jeździli po tym dino - świecie, gdy nagle porwała ich trąba powietrzna i wyrzuciła ponownie na magiczne jezioro. Przyjaciele przepłynęli jezioro i wrócili do domów. Nigdy nie zapomną tej wycieczki. Daj mi naj w 2 klasie dostałam 5 z tego.
Kubuś Puchatek był smutny. W garnuszku nie było ani jednej kropli miodu. Miś postanowił więc udać się do Królika.Kubuś wcisnął się do domu Królika...i zaczął objadać się jego miodem. Jadł, jadł, jadł, i jadł.W końcu miód się skończył i Puchatek przestał jeść. Próbował z powrotem wyjść z króliczej nory. Przeciskał się z całych sił, ale bez powodzenia. Utknął na dobre. Królik pchał Puchatka. Pchał z całych sił. Niestety, Kubuś ani drgnął. Nadszedł Krzyś. -Utknąłem- powiedział Puchatek. -Mógłbyś mnie uwolnić? Krzyś ciągnął Puchatka, a Królik ciągnął Krzysia. Wszyscy ciągnęli z całych sił, ale Puchatek znowu ani drgnął.-Musisz zaczekqać- powiedział Krzyś. Puchatek więc czekał i czekał.Nadszedł Kłapouchy, potem Gofer,nie mogli wyciągnąć Puchatka . Wreszcie nadszedł Krzyś, Królik, Kangurzyca i Maleństwo. - Teraz cię wyciągniemy - powiedział Krzyś. I z całych sił wyciągneli Puchatka. Puchatek wyskoczył z dziury i poszybował w górę.Leciał, aż wpadł prost do dziupli z miodem. - Zaraz cię stamtąd wyciągniemy- zawołał Krzyś. ale Puchatek powiedział - Wcale mi się nie spieszy!!!!!!!
Myślę, że Ci się to przyda.
Pozdrawiam :*
Pewnego wiosennego dnia Prosiaczek znalazł duże, zepsute auto – amfibię. Nie wiedział co to jest, więc pokazał je Krzysiowi. Krzyś powiedział, że to jest auto i że jest zepsute, ale da się je naprawić. Zwołali przyjaciół i zaczęli reperować pojazd.
Kiedy naprawili amfibię, wyglądała jak nowa. Prosiaczek powiedział, że pojadą na wycieczkę, a ponieważ miała to być długa podróż, wzięli jedzenie i namioty. Jechali i jechali, aż dotarli do magicznego jeziora.
Kiedy płynęli przez jezioro porwał ich wir i wystrzelił w górę. Wyrzucił ich hen daleko i wylądowali na jakimś moście, z którego zjechali z wielką prędkością. Okazało się, że to brachiozaur. Krzyś zauważył dinozaura i powiedział pozostałym członkom wyprawy, że to dinozaur roślinożerny i nie trzeba się go bać.
Jeździli i jeździli po tym dino - świecie, gdy nagle porwała ich trąba powietrzna i wyrzuciła ponownie na magiczne jezioro. Przyjaciele przepłynęli jezioro i wrócili do domów.
Nigdy nie zapomną tej wycieczki.
Daj mi naj w 2 klasie dostałam 5 z tego.