PILNE I TRUDNE ; /
Zadanie Brzmi : Opiszę śmierć Rolanda ( z Pieśni o Rolandzie ) - Opis Sytuacji .
Ma się w tym opisie znajdować :
1. Wprowadzenie ( kto się bił ? gdzie się bił ? ).
2. Przedstawienie zdarzenie głównego ( walka rycerzy , śmierć Rolanda).
3. Przedstawienie zdarzeń towarzyszących ( np. co się działo wtedy ,jak walczyli ).
4. Zakończenie.
Słownictwo dynamizujące akcje :
- Wnet ,
- Nagle ,
- Niespodziewanie ,
- Nieoczekiwanie ,
- Raptem ,
- W pewnej chwili ,
- W pewnym momencie ,
- ni stąd ni zowąd ,
- naraz ,
- jak gron z jasnego nieba ,
- błyskawicznie ,
- z nienacka .
2. Czasowniki dynamizujące akcje :
- łamie ,
- spina ,
- wydziera się ,
- płonie ,
- kruszy ,
- rozdziera ... ( te czasowniki znajdują się w książce " Pieśń o Rolandzie " .
Wiecie to ma być OPIS SYTUACJI , ma się coś dziać i w ogóle ma trzymać w niepwności , dlatego podałam wam te Czasowniki i Słownictwo dynamiczne ,bo się sprzydadzą ;* Ten opis ma dotyczyć BITWY i Śmierci Rolanda .
Z góry dziękuje :*
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
http://www.sciaga.pl/tekst/63525-64-opis_smierci_rolanda ;] tu masz cos
Roland jako rycerz a jednocześnie bohater wojenny chciał umrzeć z honorem. Był on bardzo wierzącym chrześcijaninem i bal się o swój miecz zwany Durendalem. Chciał aby nie trafil on w ręce poganów i postanowił go zniszczyć. Miecz ten był bardzo wytrzymały i Roland jako silny mężczyzna tłucząc nim nawet o skałę nic nie zdziałał.
Nie chciał umrzeć na polu bitwy, więc postanowił znaleźć jakieś bardzo widoczne miejsce. Niedaleko Rolanda znajdowało się wzgórze, na które postanowił się wspiąć. Gdy był na szczycie położył się na trawę twarzą do ziemi i zwrócił wzrok w stronę Hiszpanii. Zdjął za swojej prawej dłoni rękawicę i wzniósł ją w stronę nieba. Pod swoim ciałem położył Durendala. Zrozumiał, że to kres jego życia. Zaczął modlić się za siebie, aby trafić do nieba. Przypomniał sobie swoje grzechy i zaczął je gorzko żałować. Wtem z niebo rozstąpiło się, a z nieba zstąpił święty Gabriel z zastępami aniołów i zabrały ciało Rolanda.
Według woli Rolanda umarł on z honorem. Myślę, że mógł on jeszcze żyć gdyby nie jego pycha związana ze swoim męstwem i odwagą.