Wybieram obraz tego ludka przywiązanego do krzesła (prawy dolny).
Obraz <imię autora lub tytuł>interpretuję jako "uwięzienie"człowieka przez pracę.Dla ludzi ważne są pieniądze,które zdobywa się właśnie pracując,a bez pieniędzy według wielu nie można być szczęśliwym.Łańcuch "więzi"człowieka przy biurku.Człowiek myśli,że bez pieniędzy nie będzie szczęśliwy.Gdybyśmy się "uwolnili"odkrylibyśmy,że pieniądze nie są najważniejsze,że szczęście można osiągnąć nie będąc "uwięzionym"przy "biurku".
To może teraz ten w prawym górnym,żebyś se wybrał:
Obraz Romana Kalurusa pt."Myślę,więc nie piję"interpretuję tak,że ludzie,którzy są świadomi tego,że "butelka"szkodzi zdrowiu i psychice,nie piją alkoholu.Zaś ludzie którzy nie myślą o "długo-terminowych"rozwiązaniach,takich jak np.terapia,piją,aby zapomnieć o czymś,lub aby się rozerwać -a dobrze bawić możemy się i bez tego,a po alkoholu "dobra zabawa"będzie niebezpieczna i szkodzącą dla innych.
Verified answer
Wybieram obraz tego ludka przywiązanego do krzesła (prawy dolny).
Obraz <imię autora lub tytuł> interpretuję jako "uwięzienie" człowieka przez pracę. Dla ludzi ważne są pieniądze, które zdobywa się właśnie pracując, a bez pieniędzy według wielu nie można być szczęśliwym. Łańcuch "więzi" człowieka przy biurku. Człowiek myśli, że bez pieniędzy nie będzie szczęśliwy. Gdybyśmy się "uwolnili" odkrylibyśmy, że pieniądze nie są najważniejsze, że szczęście można osiągnąć nie będąc "uwięzionym" przy "biurku".
To może teraz ten w prawym górnym, żebyś se wybrał:
Obraz Romana Kalurusa pt. "Myślę, więc nie piję" interpretuję tak, że ludzie, którzy są świadomi tego, że "butelka" szkodzi zdrowiu i psychice, nie piją alkoholu. Zaś ludzie którzy nie myślą o "długo-terminowych" rozwiązaniach, takich jak np. terapia, piją, aby zapomnieć o czymś, lub aby się rozerwać - a dobrze bawić możemy się i bez tego, a po alkoholu "dobra zabawa" będzie niebezpieczna i szkodzącą dla innych.