Człowiek jest częścią natury, przynależy do niej, choć współcześnie coraz bardziej się od świata przyrody oddala. Kiedyś prawie wszyscy pracowali, spędzali wolny czas w środowisku pierwotnym, zdominowanym przez faunę i florę. Dziś większość ludzi wiąże swoją przyszłość z miastami, tam szuka bezpieczeństwa i zarobku. Uważam zatem, że więź człowieka z naturą nie ma dla niego wielkiego znaczenia.
Zauważyliście na pewno, że starałem się unikać powtórzeń, do czego wy również jesteście zobowiązani. „Naturę” zastąpiła więc „przyroda”, „pierwotne środowisko”, „fauna i flora”. Najlepszą propozycją jest ta pierwsza. Nie dziwcie się zatem, że poszukam jeszcze innej formuły wstępu.
Druga propozycja:
Wstęp:
Uważam, że więź człowieka z naturą nie ma dla niego dużego znaczenia. Wynalazki, rozwój technologii zmieniają style życia i nawyki. Przyroda wypierana jest przez cywilizację. Genetyka, chemia, mechanika pozwalają modyfikować nawet uprawy roślin i hodowle zwierząt. Rozwija się sztuczne środowisko dla pracy, funkcjonowania rodziny i grup społecznych.
Tu poradziliśmy sobie lepiej z stylistyką, tezę umieściliśmy na początku.
W pierwszej części poradnika temat dotyczył literatury, przedstawiania przez nią pewnego problemu. Argumenty w naturalny sposób spojone były z przykładami. Czy literatura ukazuje różne formy przemocy? Tak, ukazuje. Rodzaj przemocy – świadectwa w tekstach.
Zaproponowany tutaj temat wymaga oddzielenia argumentu od jego egzemplifikacji w poetyckim, prozatorskim, dramaturgicznym dorobku pokoleń.
Argument pierwszy:
Życie na wsi, na prowincji, w lesie często oznacza niewykorzystanie przez człowieka intelektualnych możliwości, nie daje mu szansy na wybór właściwej drogi, na rozpoznanie predyspozycji, zdolności, wyzwań do podjęcia, po które mógłby sięgnąć.
Przykład:
Andrzej Radek nigdy nie zmieniłby swego życia, gdyby nie porzucił folwarku, pasania zwierząt, pracy w gospodarstwie. Antoni Paluszkiewicz dał mu szansę, wskazując drogę do wiedzy i zachęcając do kształcenia się. Pierwszy etap edukacji sfinansował podopiecznemu, uznając prawdopodobnie, że to lepsza inwestycja niż poświęcanie czasu na uczenie aroganckich synów dziedzica. Marcin Borowicz, syn szlachcica również pozostawił miejsce urodzenia i pierwszych lat dzieciństwa, by móc więcej osiągnąć. Losy pani Przepiórkowskiej także pokazują, że miasto, nawet prowincjonalne, zaniedbane może dać pewniejsze ekonomiczne oparcie dla rodziny niż leśniczówka czy przysiółek. Powieść „Syzyfowe prace” dostarcza nam szeregu przykładów na to, że można wyrzec się bliskiego kontaktu z naturą na rzecz życia bogatszego w idee, programy, spotkania i międzyludzkie więzi, o które łatwiej w miastach, centrach większej społecznej aktywności.
Argument drugi:
Najbardziej potrzebnym człowiekowi środowiskiem jest to, które tworzy z innymi ludźmi. Kontakt z naturą jest drugorzędny. Może się go wyrzec na rzecz pogłębionych relacji z rodziną, przyjaciółmi, wspólnotą narodową, etniczną, sąsiedzką, zawodową, pokoleniową.
Przykład:
Emigrant, tułacz, żołnierz i przedsiębiorca, bohater noweli „Latarnik” na starość postanowił skorzystać z wolnego miejsca pracy i zamieszkać w latarni morskiej. Z biegiem dni coraz mniej kontaktował się z ludźmi. Wydawałoby się, że otrzymał to, czego pragnął i że więź z naturą całkowicie wystarczała mu do życia. Bieg zdarzeń odsłonił zupełnie coś innego. Polskie książki, słowa „Pana Tadeusza” ujawniły ogromne niezaspokojone tęsknoty. Wcześniej patrząc na bezkres morza, Skawiński oddalał się od rzeczywistości, popadał w apatię, izolował od świata. Pracę, wiadomo, stracił, ale przypomniał sobie, jak wiele znaczyła dla niego ojczyzna, ludzie czujący podobnie jak on. Słowo pisane, książka odnowiła więź z całym pokoleniem tułaczy, bojowników o wolność, z narodową wspólnotą. Narrator opisując bohatera, pozostawia czytelnikowi szczyptę optymizmu. Starzec wyruszał na „nowe drogi życia”, mocno trzymając w ręku dzieło Mickiewicza.
Przykład II:
Antoine de Saint Exupery w swoim filozoficznym dziele pt. „Mały Książę” ukazał wędrówkę tytułowego bohatera w celu poznania, odkrycia najważniejszych prawd o sensie istnienia i wartościach. Autor posłużył się motywami przyrody, traktując je jako symbole i alegorie. Pilot i chłopiec podziwiali piękno natury, ale cieszyli z tego, że wrażenia mają z kim dzielić. Mały bohater pozostawił swoją planetę bez żalu, by zrozumieć znaczenie relacji między osobami. Pustynia, gwiazdy, róże i lisy, poza tymi wybranymi, miały rangę drugorzędną. Pierwsze miejsce zajęło budowanie trwałych więzów, otwartość, ciekawość, praca nad sobą.
Zakończenie:
Powyższe argumenty dowodzą prawdziwości twierdzenia, że więź człowieka z naturą nie ma dla niego dużego znaczenia. Pozostaje wrażliwy na jej piękno, ale czeka go w życiu o wiele więcej wyzwań niż obcowanie z przyrodą.
Przypomnijmy temat:
Czy więź z naturą ma dla człowieka duże znaczenie? Odpowiedz na pytanie, uzasadnij odpowiedź w formie dwóch argumentów, odwołując się do jednej lektury obowiązkowej i drugiej, którą sam dowolnie wybierzesz.
A teraz pojedziemy w drugą stronę. Wybaczcie potoczny styl, ale są wakacje i piszącemu dla Was trudno niekiedy utrzymać się w roli poważnego wykładowcy.
Uważam, że dobrym ćwiczeniem na myślenie i budowanie argumentacji jest dowodzenie prawdziwości dwu przeciwstawnych twierdzeń. Dzięki niemu można też zrozumieć, że ludzie nie tylko różnią się opiniami, przekonaniami, inaczej oceniają jakieś wydarzenie, sytuację, ale mają ku temu racjonalne przesłanki. Otwarty umysł to ogromna wartość. Łatwo się podzielić, różnić, sobie przypisując rację, a innych uważając za głupców, oszustów czy zdrajców. Owszem, ludzie miewają złą wolę, mylą się, nie chcą słuchać, ale sztuką jest znalezienie zawsze tak zwanego wspólnego mianownika, czegoś, co łączy i wykazać się cierpliwością.
Do rzeczy, do rozprawki!
Wstęp:
Człowiek w ciągu ostatnich dwóch stuleci zaczął oddalać się coraz bardziej od natury. Jestem przekonany, że więź z przyrodą wciąż ma dla niego ogromne znaczenie. Chociaż stworzył wielomilionowe miasta, nawet alternatywne światy gier cyfrowych, społecznościowe media, Internet, to i tak tęskni za nieskażonym, pierwotnym środowiskiem, potrzebuje go dla równowagi wewnętrznej i zdrowia.
Argument I:
Natura to zbiór samoistnych organizmów połączonych w mikrośrodowiska. Skrywa przed ludźmi swoje tajemnice, dlatego nie mogą jej lekceważyć i ignorować. Nie poznali w całości roli, jaką pełni i widzą ograniczenia własnych umysłów. Dzięki niej pamiętają o znikomości własnego istnienia w stosunku do potęgi kosmosu.
Przykład:
Fascynację przyrodą, szacunek wobec jej ogromu przedstawia literatura romantyczna. Przykładem mogą być „Stepy akermańskie” Adama Mickiewicza. Podmiot liryczny, podróżnik chciałby wsłuchać się w najdelikatniejsze odgłosy życia zwierząt, podziwia wielkość stepu, przestrzeni wokół i ponad nim, bujne rośliny. Znakomicie czuje się jako cząstka świata wolnego od wpływów cywilizacji. W wieku XIX, gdy powstawały „Sonety krymskie” w zachodniej Europie pracowały fabryki, giełdy, banki, ruszały na kolejowe szlaki pierwsze pociągi.
Argument II:
Człowiek w otoczeniu natury może czuć się znakomicie. Siła, głębokość łączących go z nią więzów jest wciąż nieznana.
Przykład:
W wieku XX rozwój cywilizacji postąpił jeszcze dalej. Mimo to wielką sławę i uznanie przyniosło Ernestowi Hemingwayowi opowiadanie „Stary człowiek i morze” przedstawiające sędziwego rybaka cieszącego się naprawdę życiem na pełnym morzu, daleko od lądu, w samotności. Tytułowy bohater rozmawiał z ptakiem, rybą, widział podobieństwa między ich losem, postawami, walką a jego drogą, wyborami i niebezpieczeństwami. Dzieło nie tylko przetłumaczono na wiele języków, ale też przeniesiono na ekran.
Zakończenie:
Uważam, że powyższe argumenty potwierdzają, że natura ma wciąż ogromne znaczenie dla człowieka. Rozwój cywilizacji niewiele zmienia w tej mierze.
Wstęp:
Człowiek jest częścią natury, przynależy do niej, choć współcześnie coraz bardziej się od świata przyrody oddala. Kiedyś prawie wszyscy pracowali, spędzali wolny czas w środowisku pierwotnym, zdominowanym przez faunę i florę. Dziś większość ludzi wiąże swoją przyszłość z miastami, tam szuka bezpieczeństwa i zarobku. Uważam zatem, że więź człowieka z naturą nie ma dla niego wielkiego znaczenia.
Zauważyliście na pewno, że starałem się unikać powtórzeń, do czego wy również jesteście zobowiązani. „Naturę” zastąpiła więc „przyroda”, „pierwotne środowisko”, „fauna i flora”. Najlepszą propozycją jest ta pierwsza. Nie dziwcie się zatem, że poszukam jeszcze innej formuły wstępu.
Druga propozycja:
Wstęp:
Uważam, że więź człowieka z naturą nie ma dla niego dużego znaczenia. Wynalazki, rozwój technologii zmieniają style życia i nawyki. Przyroda wypierana jest przez cywilizację. Genetyka, chemia, mechanika pozwalają modyfikować nawet uprawy roślin i hodowle zwierząt. Rozwija się sztuczne środowisko dla pracy, funkcjonowania rodziny i grup społecznych.
Tu poradziliśmy sobie lepiej z stylistyką, tezę umieściliśmy na początku.
W pierwszej części poradnika temat dotyczył literatury, przedstawiania przez nią pewnego problemu. Argumenty w naturalny sposób spojone były z przykładami. Czy literatura ukazuje różne formy przemocy? Tak, ukazuje. Rodzaj przemocy – świadectwa w tekstach.
Zaproponowany tutaj temat wymaga oddzielenia argumentu od jego egzemplifikacji w poetyckim, prozatorskim, dramaturgicznym dorobku pokoleń.
Argument pierwszy:
Życie na wsi, na prowincji, w lesie często oznacza niewykorzystanie przez człowieka intelektualnych możliwości, nie daje mu szansy na wybór właściwej drogi, na rozpoznanie predyspozycji, zdolności, wyzwań do podjęcia, po które mógłby sięgnąć.
Przykład:
Andrzej Radek nigdy nie zmieniłby swego życia, gdyby nie porzucił folwarku, pasania zwierząt, pracy w gospodarstwie. Antoni Paluszkiewicz dał mu szansę, wskazując drogę do wiedzy i zachęcając do kształcenia się. Pierwszy etap edukacji sfinansował podopiecznemu, uznając prawdopodobnie, że to lepsza inwestycja niż poświęcanie czasu na uczenie aroganckich synów dziedzica. Marcin Borowicz, syn szlachcica również pozostawił miejsce urodzenia i pierwszych lat dzieciństwa, by móc więcej osiągnąć. Losy pani Przepiórkowskiej także pokazują, że miasto, nawet prowincjonalne, zaniedbane może dać pewniejsze ekonomiczne oparcie dla rodziny niż leśniczówka czy przysiółek. Powieść „Syzyfowe prace” dostarcza nam szeregu przykładów na to, że można wyrzec się bliskiego kontaktu z naturą na rzecz życia bogatszego w idee, programy, spotkania i międzyludzkie więzi, o które łatwiej w miastach, centrach większej społecznej aktywności.
Argument drugi:
Najbardziej potrzebnym człowiekowi środowiskiem jest to, które tworzy z innymi ludźmi. Kontakt z naturą jest drugorzędny. Może się go wyrzec na rzecz pogłębionych relacji z rodziną, przyjaciółmi, wspólnotą narodową, etniczną, sąsiedzką, zawodową, pokoleniową.
Przykład:
Emigrant, tułacz, żołnierz i przedsiębiorca, bohater noweli „Latarnik” na starość postanowił skorzystać z wolnego miejsca pracy i zamieszkać w latarni morskiej. Z biegiem dni coraz mniej kontaktował się z ludźmi. Wydawałoby się, że otrzymał to, czego pragnął i że więź z naturą całkowicie wystarczała mu do życia. Bieg zdarzeń odsłonił zupełnie coś innego. Polskie książki, słowa „Pana Tadeusza” ujawniły ogromne niezaspokojone tęsknoty. Wcześniej patrząc na bezkres morza, Skawiński oddalał się od rzeczywistości, popadał w apatię, izolował od świata. Pracę, wiadomo, stracił, ale przypomniał sobie, jak wiele znaczyła dla niego ojczyzna, ludzie czujący podobnie jak on. Słowo pisane, książka odnowiła więź z całym pokoleniem tułaczy, bojowników o wolność, z narodową wspólnotą. Narrator opisując bohatera, pozostawia czytelnikowi szczyptę optymizmu. Starzec wyruszał na „nowe drogi życia”, mocno trzymając w ręku dzieło Mickiewicza.
Przykład II:
Antoine de Saint Exupery w swoim filozoficznym dziele pt. „Mały Książę” ukazał wędrówkę tytułowego bohatera w celu poznania, odkrycia najważniejszych prawd o sensie istnienia i wartościach. Autor posłużył się motywami przyrody, traktując je jako symbole i alegorie. Pilot i chłopiec podziwiali piękno natury, ale cieszyli z tego, że wrażenia mają z kim dzielić. Mały bohater pozostawił swoją planetę bez żalu, by zrozumieć znaczenie relacji między osobami. Pustynia, gwiazdy, róże i lisy, poza tymi wybranymi, miały rangę drugorzędną. Pierwsze miejsce zajęło budowanie trwałych więzów, otwartość, ciekawość, praca nad sobą.
Zakończenie:
Powyższe argumenty dowodzą prawdziwości twierdzenia, że więź człowieka z naturą nie ma dla niego dużego znaczenia. Pozostaje wrażliwy na jej piękno, ale czeka go w życiu o wiele więcej wyzwań niż obcowanie z przyrodą.
Przypomnijmy temat:
Czy więź z naturą ma dla człowieka duże znaczenie? Odpowiedz na pytanie, uzasadnij odpowiedź w formie dwóch argumentów, odwołując się do jednej lektury obowiązkowej i drugiej, którą sam dowolnie wybierzesz.
A teraz pojedziemy w drugą stronę. Wybaczcie potoczny styl, ale są wakacje i piszącemu dla Was trudno niekiedy utrzymać się w roli poważnego wykładowcy.
Uważam, że dobrym ćwiczeniem na myślenie i budowanie argumentacji jest dowodzenie prawdziwości dwu przeciwstawnych twierdzeń. Dzięki niemu można też zrozumieć, że ludzie nie tylko różnią się opiniami, przekonaniami, inaczej oceniają jakieś wydarzenie, sytuację, ale mają ku temu racjonalne przesłanki. Otwarty umysł to ogromna wartość. Łatwo się podzielić, różnić, sobie przypisując rację, a innych uważając za głupców, oszustów czy zdrajców. Owszem, ludzie miewają złą wolę, mylą się, nie chcą słuchać, ale sztuką jest znalezienie zawsze tak zwanego wspólnego mianownika, czegoś, co łączy i wykazać się cierpliwością.
Do rzeczy, do rozprawki!
Wstęp:
Człowiek w ciągu ostatnich dwóch stuleci zaczął oddalać się coraz bardziej od natury. Jestem przekonany, że więź z przyrodą wciąż ma dla niego ogromne znaczenie. Chociaż stworzył wielomilionowe miasta, nawet alternatywne światy gier cyfrowych, społecznościowe media, Internet, to i tak tęskni za nieskażonym, pierwotnym środowiskiem, potrzebuje go dla równowagi wewnętrznej i zdrowia.
Argument I:
Natura to zbiór samoistnych organizmów połączonych w mikrośrodowiska. Skrywa przed ludźmi swoje tajemnice, dlatego nie mogą jej lekceważyć i ignorować. Nie poznali w całości roli, jaką pełni i widzą ograniczenia własnych umysłów. Dzięki niej pamiętają o znikomości własnego istnienia w stosunku do potęgi kosmosu.
Przykład:
Fascynację przyrodą, szacunek wobec jej ogromu przedstawia literatura romantyczna. Przykładem mogą być „Stepy akermańskie” Adama Mickiewicza. Podmiot liryczny, podróżnik chciałby wsłuchać się w najdelikatniejsze odgłosy życia zwierząt, podziwia wielkość stepu, przestrzeni wokół i ponad nim, bujne rośliny. Znakomicie czuje się jako cząstka świata wolnego od wpływów cywilizacji. W wieku XIX, gdy powstawały „Sonety krymskie” w zachodniej Europie pracowały fabryki, giełdy, banki, ruszały na kolejowe szlaki pierwsze pociągi.
Argument II:
Człowiek w otoczeniu natury może czuć się znakomicie. Siła, głębokość łączących go z nią więzów jest wciąż nieznana.
Przykład:
W wieku XX rozwój cywilizacji postąpił jeszcze dalej. Mimo to wielką sławę i uznanie przyniosło Ernestowi Hemingwayowi opowiadanie „Stary człowiek i morze” przedstawiające sędziwego rybaka cieszącego się naprawdę życiem na pełnym morzu, daleko od lądu, w samotności. Tytułowy bohater rozmawiał z ptakiem, rybą, widział podobieństwa między ich losem, postawami, walką a jego drogą, wyborami i niebezpieczeństwami. Dzieło nie tylko przetłumaczono na wiele języków, ale też przeniesiono na ekran.
Zakończenie:
Uważam, że powyższe argumenty potwierdzają, że natura ma wciąż ogromne znaczenie dla człowieka. Rozwój cywilizacji niewiele zmienia w tej mierze.