Okrążyliśmy kupca i innych. Dzieci przytuliły się do ojca. Sługa powiedział żebyśmy wzięli wszystko, tylko żebyśmy darowali im życie. Jeden zabójca podbiegł do sługi i kazał dać nam pieniądze. Już miał go uderzyć, gdy kazałem mu odejść. Powiedziałem, że puszaczam was wolno. Kupiec podziękował, ale powiedziałem, że, żeby nie dzieci to bym go zabił przy pierwszej lepszej okazji.
Myśle, że o to chodziło, już dziś pomagełem dla innej dziewczyny w tym zadaniu.
Najpierw usłyszeliśmy o przyjeżdzie kupca, zaczailiśmy się. Czatowaliśmy tak kilka dni, a dzisiaj, gdy szedłam na spotkanie z moimi kamratami, to usłyszałem modlitwę dzieci o bezpieczny powrót taty do domu. Słuchałem modlitwy i przypomniałem sobie, że też mam żonę i małego synka, więc puściłem kupca z dzieciakami wolno,bo ja też bym nie chciał stracić bliskich.
Okrążyliśmy kupca i innych. Dzieci przytuliły się do ojca. Sługa powiedział żebyśmy wzięli wszystko, tylko żebyśmy darowali im życie. Jeden zabójca podbiegł do sługi i kazał dać nam pieniądze. Już miał go uderzyć, gdy kazałem mu odejść. Powiedziałem, że puszaczam was wolno. Kupiec podziękował, ale powiedziałem, że, żeby nie dzieci to bym go zabił przy pierwszej lepszej okazji.
Myśle, że o to chodziło, już dziś pomagełem dla innej dziewczyny w tym zadaniu.
(mówi jako zbójca)
Najpierw usłyszeliśmy o przyjeżdzie kupca, zaczailiśmy się. Czatowaliśmy tak kilka dni, a dzisiaj, gdy szedłam na spotkanie z moimi kamratami, to usłyszałem modlitwę dzieci o bezpieczny powrót taty do domu. Słuchałem modlitwy i przypomniałem sobie, że też mam żonę i małego synka, więc puściłem kupca z dzieciakami wolno,bo ja też bym nie chciał stracić bliskich.