To znaczy nic innego jak przedwcześnie poddać się, nie mieć wystarczającej wiary, ambicji w to, że jednak się uda. Często będąc w jakiejś sytuacji, mając problem myślimy sobie "E, to nie dla mnie"/"I tak mi się nie uda"/"To nierealne" itp. W taki sposób zabijamy nasze marzenia bojąc się podjąc dobrą 'godną' walkę (mimo, nawet jakbyśmy przegrali i tak liczył się sam fakt podjęcia starań). Recepta ? - więcej wiary w sobie ;]
To znaczy nic innego jak przedwcześnie poddać się, nie mieć wystarczającej wiary, ambicji w to, że jednak się uda. Często będąc w jakiejś sytuacji, mając problem myślimy sobie "E, to nie dla mnie"/"I tak mi się nie uda"/"To nierealne" itp. W taki sposób zabijamy nasze marzenia bojąc się podjąc dobrą 'godną' walkę (mimo, nawet jakbyśmy przegrali i tak liczył się sam fakt podjęcia starań). Recepta ? - więcej wiary w sobie ;]