Więźniowie jadący w głąb Rosji widzą puste okolice. "Ziemia takapusta, tak nie zaludniona, Jak gdyby wczora wieczorem stworzona".
Kraina ta zdaje się być dzika i bezludna, lecz jest "matką niejednego narodu". Ziemia pokryta jest śniegiem, to kraina "pusta, biała, otwarta". Krajobraz jest bardzo monotonny. Gdzieniegdzie widać tylko drzewa, drogi, po których przejeżdżają jedynie wojskowi i jadący w kibitkach więźniowie oraz ubogie osady. Żyjący tam ludzie sprawiają wrażenie jakby uśpionych. Ludzie o twarzach pustych, obojętni, zniewoleni, biernie przyglądają się cierpieniu innych. Rosja to kraj przeorany drogami prowadzącymi na mękę kolejne pokolenia Polaków. Wszystko, co widać, to gołe połacie ziemi, przysypane śniegiem, zamarznięte i niegościnne. Car wydaje rozkazy nie oglądając się na dobra poddanych.
"Droga do Rosji"
Więźniowie jadący w głąb Rosji widzą puste okolice. "Ziemia takapusta, tak nie zaludniona, Jak gdyby wczora wieczorem stworzona".
Kraina ta zdaje się być dzika i bezludna, lecz jest "matką niejednego narodu". Ziemia pokryta jest śniegiem, to kraina "pusta, biała, otwarta". Krajobraz jest bardzo monotonny. Gdzieniegdzie widać tylko drzewa, drogi, po których przejeżdżają jedynie wojskowi i jadący w kibitkach więźniowie oraz ubogie osady. Żyjący tam ludzie sprawiają wrażenie jakby uśpionych. Ludzie o twarzach pustych, obojętni, zniewoleni, biernie przyglądają się cierpieniu innych. Rosja to kraj przeorany drogami prowadzącymi na mękę kolejne pokolenia Polaków. Wszystko, co widać, to gołe połacie ziemi, przysypane śniegiem, zamarznięte i niegościnne. Car wydaje rozkazy nie oglądając się na dobra poddanych.