Z podanymi wyrazami ułóż tekst dyktanda (spójny).
bóbr,architektura,wybudować,biuro,suchy,brzeg,kupić,butelka,pióro,
pokój,urzędować,poczuć,głód, bufet,później,schrupać,przyglądać,stół,sposób,znów,smutny,zsunąć,humor
zauważyć,wokół,Dunajec.
Wszystkie podane słowa muszą znaleźć się w tym tekście
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewien bóbr postanowił zająć się architekturą i od razu wpadł na pomysł,by wybudować na suchcym brzegu jeziora swoje własne biuro.
Budował parę ładnych tygodni,aż w końcu skończył pokój.
Poczuł głód i pragnienie,więc pobiegł do sklepu,kupił butelkę picia,przeglądnął świeżą prasę i poszedł do domu. Zamówił zimny bufet u swojej żony,a ona mu go podała,później schrupał smaczny obiad przy nowiutkim stole.Stół był piękny i drewniany.Następnego dnia,urzędował w ogródku i postanowił posadzić nowe drzewo,był bardzo zadowolony z tego pomysłu,humor go nie opuszczał.Wrócił do domu i zaczął rozwiązywać krzyżówki swoim ulubionym piórem,w ten sam sposób co zwykle.Bóbr poszedł spać,gdy się obudził znów poszedł do ogrodu i zauważył,że coś jest nie tak.
Drzewa posadzonego wczoraj już nie było.Widocznie zsunęło się do Dunajca.
Znów smutny bóbr,wrócił do domu.
A tam czekala na niego wielka niespodzianka.Przyjaciele czekali wokół z wielkim urodzinowym tortem.
Pewien człowiek kupował ziemię aby ją sprzedawać z czego większy zysk miał, gdyż z każdym rokiem zakup gruntu był coraz droższy. Był to jego sposób na życie i był bardzo zadowolony z niego. Jednak miał ostatnio zły humor, gdyż okazało się, że jego posiadłość na brzegu Dunajca została wokół zalana. Nie podobało mu się to, bo liczył że będzie tam sucho i wybuduje bufet lub restaurację, do której mógłby chodzić gdy tylko poczuje głód. Natychmiast przyjechał ze swojego biura, w którym urzędował przy swiom ulubionym stole, do miejsca zdarzenia i przyglądał się smutny całemu zdarzeniu. -Ach, gdybym tylko mógł tu niedaleko wybudować tamę niczym bóbr - zauważył, gdyż przypomniał sobie jakimi architektami są te zwierzęta. Później poszedł do miejscowego baru coś schrupać i popić to ulubioną butelką Coca-Coli. Spostrzegł, że ten bar jest tak brudny jak pokój jego młodszego brata i w tym samym momencie zsunął się z krzesła, które miało jedną nogę uszkodzoną. Przez przypadek wypadło mu jego ulubione pióro. Biedny biznesmen znów był zły i smutny. Liczył na łut szczęścia...
Bufet został wybudowany w stylu architektury barokowej. W tym miejscu był pokój w którym znajdowało się biuro i urzędował w niej prezes bufetu, chyba coś pisał, bo w ręku trzymał pióro. przyglądałem się mu i dzięki temu zauważyłem, że jest jakiś smutny i ma zły humor. Chwilę później podszedłem do stołu i poczułem ogromny głód. Kupiłem kanapkę oraz butelkę coli, po czym schrupałem ją, popiłem colą i znów poczułem głód. Nie miałem już więcej pieniędzy więc wyszedłem z tego bufetu i szedłem suchym brzegiem wokół Dunajca. Po drodze zauważyłem jak bóbr zsunął się po pniu prosto do rzeki. Był to dobry sposób aby się ochłodzić.