mateusz0148
Pewnego dnia Skawiński dostał przesyłkę. Stanął z bezruchu. Postanowił otworzyć paczkę, gdyż bardzo go ciekawiło, co jest w środku. wtedy ujrzał polskie książki. Na początku nie dowierzał, wydawało mu się, że śni. wzruszył się bardzo, aż ręce mu drżały. Wziął w dłonie "Pana Tadeusza" i zaczął czytać pierwsze wersy epopei. Głoś uwiązł mu w gardle, poczuł ucisk piersiach. Kolejne fragmenty dzieła Adama Mickiewicza wzbudziły w nim jeszcze większe zainteresowanie lekturą. Ogarnęła go nostalgia za ojczyzną, miał wyrzuty sumienia, żal do siebie, ze nie mógł wrócić do domu. Tak bardzo tęsknił i nie mógł sobie z tym poradzić, lecz wciąż czytał. Wyciszył się wewnętrznie, poczuł radość. Oparł głowę o skałę i przymknął oczy. Zapadł w letarg. Powróciły wspomnienia- oczami wyobraźni widział krajobraz Polski oraz rodzinną Wieś. Wydawało mu się, że słyszy skrzypienie żurawi przy studniach. Tak rozmyślając, leżał na piasku z zamkniętymi oczami, marzył, zapomniawszy o rzeczywistości. te książki to chyba najlepsze, co mogło mu się przydarzyć. starzec, który przez całe życie tułał się po świecie, potrzebował tego typu wrażeń. Gdy wrócił do rzeczywistości ryknął i rzucił sie na ziemie. Byl szczesliwy dzieki tajemniczej przesylce. Przez to wszystko zapomnial wlaczyc latarni morskiej.