Już skoczyła na lód. Już łyżwami błysnęła. Już – po lodzie jak szkło – niczym strzała pomknęła. Już jest tu, już jest tam, wzięła wiraż i hejże! śmiałym susem na wprost – niby piórko najlżejsze. Ledwie ziemi dotyka. Nie łyżwiarka, a – ptak! Tańczy w rytmie walczyka pierwszy takt, drugi takt, trzeci takt. I już znowu pomknęła, oto w lewo i – w prawo... Zgrzyta lód. Istny cud... Brawo!
W wierszu występują porównania. Służą one przedstawieniu łyżwiarki oraz uwydatnieniu cech A. lodu. B. łyżew. C. ziemi. D. ptaka.