Był to silny mężczyzna, o potężnej budowie ciała i muskulaturze Herkulesa, lecz z pomiędzy jego uwydatnionych rysów twarzy spoglądały spokojne oczy. Spartakus miał spokojny charakter, ale gdy walczył, potrafił uderzać niczym sztorm – zdecydowany i bezlitosny. Potrafił się przywiązywać do osób które spotkał, ale nic nie mogło zachwiać jego postanowień
Spartakus, jako jeden z niewielu ówczesnych osób o wielkim sercu, przeżył wiele. Jako Trak, więc przedstawiciel mniejszości narodowej i mieszkaniec podbitego kraju, uznawany był za osobę gorszą, za młodu siłą wcielony był do armii rzymskiej. Po jakimś czasie uciekł, ale został schwytany i sprzedany jako niewolnik do szkoły gladiatorów w Kapui. Po wielu walkach został mistrzem – nauczycielem gladiatorów. Jego oddział jednak nie był zwyczajny – Spartakus nie zamieniał bowiem dzieci w maszyny do zabijania. Jego celem było ich wychowanie; prawdziwym smutkiem była dla niego śmierć jego wychowanków na arenie. Raz stając w obronie skazanego na śmierć swojego ulubieńca Enomanesa wskoczył na arenę i własnoręcznie ukręcił kark bykowi który miał „wykonać” wyrok. Poza sztuką walki uczył filozofii, sztuki pisania i czytania, śpiewania... Wielu osobom wyżej nie było to w smak – w końcu, „myślący gladiator” może łatwo wywołać bunt.
Był to silny mężczyzna, o potężnej budowie ciała i muskulaturze Herkulesa, lecz z pomiędzy jego uwydatnionych rysów twarzy spoglądały spokojne oczy. Spartakus miał spokojny charakter, ale gdy walczył, potrafił uderzać niczym sztorm – zdecydowany i bezlitosny. Potrafił się przywiązywać do osób które spotkał, ale nic nie mogło zachwiać jego postanowień
Spartakus, jako jeden z niewielu ówczesnych osób o wielkim sercu, przeżył wiele. Jako Trak, więc przedstawiciel mniejszości narodowej i mieszkaniec podbitego kraju, uznawany był za osobę gorszą, za młodu siłą wcielony był do armii rzymskiej. Po jakimś czasie uciekł, ale został schwytany i sprzedany jako niewolnik do szkoły gladiatorów w Kapui. Po wielu walkach został mistrzem – nauczycielem gladiatorów. Jego oddział jednak nie był zwyczajny – Spartakus nie zamieniał bowiem dzieci w maszyny do zabijania. Jego celem było ich wychowanie; prawdziwym smutkiem była dla niego śmierć jego wychowanków na arenie. Raz stając w obronie skazanego na śmierć swojego ulubieńca Enomanesa wskoczył na arenę i własnoręcznie ukręcił kark bykowi który miał „wykonać” wyrok. Poza sztuką walki uczył filozofii, sztuki pisania i czytania, śpiewania... Wielu osobom wyżej nie było to w smak – w końcu, „myślący gladiator” może łatwo wywołać bunt.
Spartakus jest to niewolnik , gladiator rzymski Ktory najprawdopodobniej pochodzil od Trak .
Mysle ze tyle starczy ^^