Pewnego deszczowego,wakacyjnego dnia mama poprosiła żebym pomógł jej przygotowywać ciasteczka na jutrzejsze imieniny taty.Zgodziłem sie bo padała deszcz a żadnego z moich kolegów nie bylo w domu.Wszyscy wyjechali na wakacje.
Mama wyjęła z szuflady stary zeszyt i kazała mi szukać przepisu na ciasteczka kokosowe.Z wielkim zaciekawieniem przewracałem kartki.Gdy znalazłem przepis mama poprosiła abym wszystkie skladniki położył na stole.Tak tez zrobiłem a mama dawała mi kolejne wskazówki.Robilem wszystko jak trzeba.Gdy już wsadziłem blachę do piekarnika wyjąłem z szafki cukier puder którym trzeba było posypać ciasteczka.Po 30 min. wyjąłem blache i w ykonałem ostatnią czynność:posypałem ciaska cukrem pudrem.Jakie było zdziwienie mamy gdy po zjedzeniu pierwszego kęsa wyrzuciłem ciastko do kosza.przypomniałem sobie że ostatnio zrobiłem mamie kawała:zamieniłem opakowaniami mąkę i cukier puder.
po tej przygodzie postanowiłem że już nigdy nie będę niczego zamieniał opakowaniami.
Pewnego deszczowego,wakacyjnego dnia mama poprosiła żebym pomógł jej przygotowywać ciasteczka na jutrzejsze imieniny taty.Zgodziłem sie bo padała deszcz a żadnego z moich kolegów nie bylo w domu.Wszyscy wyjechali na wakacje.
Mama wyjęła z szuflady stary zeszyt i kazała mi szukać przepisu na ciasteczka kokosowe.Z wielkim zaciekawieniem przewracałem kartki.Gdy znalazłem przepis mama poprosiła abym wszystkie skladniki położył na stole.Tak tez zrobiłem a mama dawała mi kolejne wskazówki.Robilem wszystko jak trzeba.Gdy już wsadziłem blachę do piekarnika wyjąłem z szafki cukier puder którym trzeba było posypać ciasteczka.Po 30 min. wyjąłem blache i w ykonałem ostatnią czynność:posypałem ciaska cukrem pudrem.Jakie było zdziwienie mamy gdy po zjedzeniu pierwszego kęsa wyrzuciłem ciastko do kosza.przypomniałem sobie że ostatnio zrobiłem mamie kawała:zamieniłem opakowaniami mąkę i cukier puder.
po tej przygodzie postanowiłem że już nigdy nie będę niczego zamieniał opakowaniami.
Pisz większymi literami,więcej zajmie:)