Wypracowanie Twój dom rodzinny. Czy chciałbyś w przyszłości stworzyć podobny Możecie wybrać jeden i zrobić. Min 2 strony czcionką 12!!! Daje dobre punkty ale musi być to pożądnie! zrobione.Jeśli będzie to za krótkie niestety będę musiał uznać odpowiedz za błędna i nie pełną! żadnego kopiowania z neta!!!
kajaaa
Mój dom rodzinny, czy chciałabym w przyszłości stworzyć podobny?
Moim zdaniem marzeniem każdego człowieka jest stworzenie swojej prawdziwej rodziny. Mój dom jest wspaniały. Jemy wspólne posiłki, rodzice nie wracają wcale za późno z pracy, a mój mały siedmioletni braciszek nie ma jeszcze komórki, ani nie siedzi całymi dniami przed komputerem i, aż miło patrzeć na jego poobdzierane nogi i to jak bawi się z kolegami w chowanego i inne zabawne gry. Mama jest bardzo religijna, więc co niedziela całą rodziną chodzimy wszyscy do kościoła. Ja z moim bratem rozumiemy, że święta to nie tylko prezenty, ale i czas najważniejszych wydarzeń w naszej religii. Potrafimy w tym czasie okazywać ludziom szacunek. W moim domu nie ma większych kłotni, a choć nie jesteśmy zbytnio bogaci, nasza rodzina jest bardzo szczęśliwa i potrafimy docenić każdą z osób wchodzącą w jej skład. Wszystkie te przykłady w naszym codziennym świecie niestety zanikają. Dorośli się ciągle spieszą, dzieci są coraz częściej demoralizowane, siedzą przed komputerami, zapominają co to uczucie, a jedyny kontakt z drugą osobą potrafią złapać przez komunikator gadu- gadu. Młodzież chodzi do kościoła tylko po to, żeby np zbierać podpisy do bierzmowania bo tak szkoła nakazuje, dzieci po to, by uczęszczać w komunii świętej, dorośli nie mają czasu, więc większość ludzi w kościele to osoby starsze, które powołują się chrześcijańsko pod koniec swojego życia. Moim marzeniem jest to, żeby stworzyć równie wspaniały dom jaki mam teraz. Rodzice są moimi idolami, a brata ciągle chronię przed złem otaczającego go świata i, żeby nie popadł w wir świata online. Chcę mieć gromadkę dzieci stworzonych z prawdziwej miłości i spacerować z nimi po parku zbierając różne rodzaje liści, a nie odciągać od komputera. Moich synów uczyć gry w piłkę i koszykówkę. Postaram się, abym i ja znalazła sobie pracę, która nie zajmuje mi całego dnia i będę mieć czas dla swoim bliskich. Nigdy nie zapomnę, że najważniejsza jest rodzina, dopiero potem dobra materialne- tak jak nauczyli mnie rodzice.
Nie wiem czy dobrze, mam nadzieje, że choć trochę pomogłam, nie wiem czy jest wystarczająca ilość , zmień sobie płeć tylko bo wygodniej mi było pisać w żeńskiej ;).
Moim zdaniem marzeniem każdego człowieka jest stworzenie swojej prawdziwej rodziny.
Mój dom jest wspaniały. Jemy wspólne posiłki, rodzice nie wracają wcale za późno z pracy, a mój mały siedmioletni braciszek nie ma jeszcze komórki, ani nie siedzi całymi dniami przed komputerem i, aż miło patrzeć na jego poobdzierane nogi i to jak bawi się z kolegami w chowanego i inne zabawne gry. Mama jest bardzo religijna, więc co niedziela całą rodziną chodzimy wszyscy do kościoła. Ja z moim bratem rozumiemy, że święta to nie tylko prezenty, ale i czas najważniejszych wydarzeń w naszej religii. Potrafimy w tym czasie okazywać ludziom szacunek. W moim domu nie ma większych kłotni, a choć nie jesteśmy zbytnio bogaci, nasza rodzina jest bardzo szczęśliwa i potrafimy docenić każdą z osób wchodzącą w jej skład. Wszystkie te przykłady w naszym codziennym świecie niestety zanikają. Dorośli się ciągle spieszą, dzieci są coraz częściej demoralizowane, siedzą przed komputerami, zapominają co to uczucie, a jedyny kontakt z drugą osobą potrafią złapać przez komunikator gadu- gadu. Młodzież chodzi do kościoła tylko po to, żeby np zbierać podpisy do bierzmowania bo tak szkoła nakazuje, dzieci po to, by uczęszczać w komunii świętej, dorośli nie mają czasu, więc większość ludzi w kościele to osoby starsze, które powołują się chrześcijańsko pod koniec swojego życia.
Moim marzeniem jest to, żeby stworzyć równie wspaniały dom jaki mam teraz. Rodzice są moimi idolami, a brata ciągle chronię przed złem otaczającego go świata i, żeby nie popadł w wir świata online.
Chcę mieć gromadkę dzieci stworzonych z prawdziwej miłości i spacerować z nimi po parku zbierając różne rodzaje liści, a nie odciągać od komputera. Moich synów uczyć gry w piłkę i koszykówkę. Postaram się, abym i ja znalazła sobie pracę, która nie zajmuje mi całego dnia i będę mieć czas dla swoim bliskich. Nigdy nie zapomnę, że najważniejsza jest rodzina, dopiero potem dobra materialne- tak jak nauczyli mnie rodzice.
Nie wiem czy dobrze, mam nadzieje, że choć trochę pomogłam, nie wiem czy jest wystarczająca ilość , zmień sobie płeć tylko bo wygodniej mi było pisać w żeńskiej ;).