wypracowanie : sposoby postrzegania wsi i chłopów przez inteligencję na podstawie dramatu "Wesele" Wyspiańskiego. Potrzebuję też w nim cytatów , pilnie potrzebne.
daje 20 punktów :) dziękuję za pomoc
(musi zająć około 2 stron) nie wysyłajcie mi ze str. typu ściąga.pl ,bo ma już połowa klasy :D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
„Wesele” Stanisława Wyspiańskiego to dramat napisany i wystawiony na deskach teatru krakowskiego w roku 1901. Wyspiański w swoim symbolistycznym dziele przedstawia wydarzenia, których sam był uczestnikiem. Chodzi tutaj mianowicie o ślub i wesele Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną. Warto dodać, że niemal wszystkie autentyczne pierwowzory bohaterów dramatu obraziły się na dramaturga za napisanie według nich nieprawdy.
„Wesele” to wyraz przekonania o istniejącej wśród inteligencji mody na „wszystko, co wiejskie”. Moda ta nazywana była chłopomanią. Inteligencja przekonana była o tym, że chłopi wiodą beztroskie życie, pozbawione jakichkolwiek głębszych problemów, czy zmartwień. Uważano, że wieś jest czymś niezwykłym, potrzebnym. Istniała też moda na wyjeżdżanie na urlopy, czy wakacje właśnie na wieś, aby tam odpocząć, ochłonąć i zrelaksować się.
Miasto miało zapotrzebowanie na wieś. Ludzie
pochodzący z wyższych, inteligenckich sfer, dopatrywali się tylko pozorów życia wiejskiego. Inteligenci nie dostrzegali prawdziwych kłopotów, z jakimi borykali się mieszkańcy podmiejskich miejscowości. Moda zobowiązywała do wiary w pozory, ale nie kazała wgryzać się w szczegóły. Tego typu zachowanie doprowadzało do wielu nieporozumień i pomyłek w ocenie życia tej niższej grupy społecznej.
Inteligencja nie rozumiała chłopów, chłopi nie rozumieli inteligencji. Pokazując polskiemu społeczeństwu tę prawdę, Stanisław Wyspiański próbował przekazać, że istnieją głębokie podziały, które od wewnątrz niszczą Polskę. Chłopomania w pewien sposób mogła zażegnać kryzys, jednak była to moda jedynie powierzchowna, nie dążąca tak naprawdę do niczego. Nieporozumienia zdarzają się na każdym kroku, co przedstawia rozmowa Pana Młodego z Księdzem i Panną Młodą:
PAN MŁODY
Moja duszko, tu sie mówio kościelnej
dostojności,
którą mają przyznać Jegomości.
PANNA MŁODA
Jo myślała, że co inne.
KSIĄDZ
Naiwne to i niewinne.
Chłopi ukazani są w „Weselu” raczej negatywnie. Skorzy są do bójek, potyczek o byle co, nawet po wypiciu odrobiny alkoholu. Jest to grupa prymitywna, podążająca nie za głosem zdrowego rozsądku, ale za głosem instynktu, którego to przede wszystkim słuchają, stosując siłowe rozwiązanie problemu. Inteligenci źle wypowiadają się o uboższych rodakach. To cenzus majątkowy decyduje, czy człowiek jest wartościowy. Inteligencja czuje swoją nieuzasadnioną wyższość nad chłopami, bo jest bogatsza i bardziej wykształcona, światowa, obyta.
Nikt nie stara się pokonać dzielącej obie grupy społeczne granicy. Inteligencja i chłopstwo różnią się od siebie tak bardzo, że nie sposób im się ze sobą porozumieć. Chłopi pojmowani są tutaj jako zbiorowa siła, która w każdej chwili mogłaby zbuntować się i wszcząć rebelię czy bunt. Inteligencja nie potrafi znaleźć porozumienia z chłopstwem. Ci są prostolinijni, szczerzy, nieokrzesani, nie baczący na to, co mówią. To ludzie o niezbyt skomplikowanych charakterach, chociaż nie można wszystkich wkładać do jednej szufladki. Jest to warstwa społeczna, którą śmiało można nazwać mozaikową, różnorodną.