Wypracowanie na temat stara miłość nie rdzewieje.. proszęę.!! ;*
Moniaa060
"Stara miłość nie rdzewieje" Nie rdzewieje jednakowoż pod jednym, drobniutkim warunkiem: że jest w stałym użyciu. Tylko wówczas nie zastoją się tryby, nie obrosną rudo zębatki i zapadki. Inaczej.... Każdą ruinę można odczyścić, odszlifować, przelać odrdzewiaczem i nabłyszczyć. Zwłaszcza, że moda na starocie. No i co – i odczyszczamy, i wprawiamy w ruch, i okazuje się, że lata bezczynności pozostawiły ślad. Teraz pozostaje stwierdzić, jaki jest ten ślad: czy dodaje maszynie uroku i stylu, nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, czy też działanie uległo bezpowrotnemu uszkodzeniu, a zgrzyt zastałych zawiasów uniemożliwia myślenie. To wszystko można sprawdzić, wprawiając maszynę w ruch. Ale czy Ty masz prawo wprawić ją w ruch?
Odbudować można wszystko, nie tylko zaufanie. Ale w wypadku budowania ważna jest elementarna uczciwość: czy buduję z dobrych materiałów? Czy przestrzegam sztuki murarskiej? Czy daję solidny fundament? Czy nie zmieniam czegoś w projekcie, aby było taniej, szybciej? A nade wszystko: jaki przyświeca mi cel? Dobra budowla to taka, w której później można zamieszkać. Trwała i rzetelna. A jeśli targają Tobą wątpliwości, czy nie porzucisz inwestycji w połowie, jeśli czujesz, że nie masz środków, które mogłabyś zaangażować – to czy masz prawo przystępować do budowania? Robić nadzieję przyszłym mieszkańcom, którzy współinwestują z Tobą? Wiem, uczciwość w interesach to cecha rzadka. Ale czy nierzetelność to wzór, który chcesz powielać?
Odbudować można wszystko, nie tylko zaufanie. Ale w wypadku budowania ważna jest elementarna uczciwość: czy buduję z dobrych materiałów? Czy przestrzegam sztuki murarskiej? Czy daję solidny fundament? Czy nie zmieniam czegoś w projekcie, aby było taniej, szybciej? A nade wszystko: jaki przyświeca mi cel? Dobra budowla to taka, w której później można zamieszkać. Trwała i rzetelna. A jeśli targają Tobą wątpliwości, czy nie porzucisz inwestycji w połowie, jeśli czujesz, że nie masz środków, które mogłabyś zaangażować – to czy masz prawo przystępować do budowania? Robić nadzieję przyszłym mieszkańcom, którzy współinwestują z Tobą? Wiem, uczciwość w interesach to cecha rzadka. Ale czy nierzetelność to wzór, który chcesz powielać?