Wypracowanie na temat : analizując tragment Wielkiej Improwizacji Dziadów cz.III A. Mickiewicza scharakteryzuj Konrada i jego postawe wobecBoga .
narkooomanka
W III części "Dziadów" Prometeuszem był Konrad, który poświęcił się dla dobra narodu. Wielka Improwizacja to najsłynniejszy polski monolog w literaturze romantycznej. Konrad to twórca pieśni i niezrozumiały poeta. Jest świadomy swojej nieprzeciętności, czuje się mistrzem. Jako poeta czuje się lepszy od innych wybitnych ludzi, stawia się nad nimi. Przepełniony jest dumą. Uważa się za godnego by słuchał go sam Bóg. Konrad rozpoczyna swoją rozmowę z Bogiem jako reprezentant całego narodu. Podkreśla, że darzy go uczuciem i że pragnie wolności. Akcentuje, że buntuje się przeciwko Bogu dla dobra całego narodu. W sposób kategoryczny żąda od Boga władzy nad ludzkimi duszami, nad ludzką świadomością. Twierdzi, że posiadając chociaż część boskiej władzy przysporzy ludziom więcej szczęścia niż Bóg. Gdy Bóg milczał i nie odpowiadał na żądania Konrada,bohater zaczął bluźnić. Odmawiał Bogu cechy miłości i miłosierdzia nazywając go mądrością. Wg Konrada Bóg jest nieczuły i nie interesuje go los ludzi. Polemika z Bogiem stale narasta. Konrad przepełniony pychą staje się coraz bardziej agresywny. W jego postawie zauważyć można dualizm - dwoistość. Z jednej strony podkreśla, że występuje przeciw Bogu dla dobra narodu, z drugiej natomiast, pragnąc dla stwórcy władzy absolutnej, nieznoszącej sprzeciwu i nie zdaje sobie sprawy, że nie jest w stanie ludzi uszczęśliwić. Bohater po raz kolejny żąda od Boga władzy. Grozi, że ze swojego uczucia zrobi nabój, który wystrzeli przeciwko Bogu. Jest zdesperowany. Jednak z największego przekleństwa jakim byłoby nazwanie Boga carem bohater nie wypowiada. Pada zamglony na podłogę w celi. Wielka polemika, dyskusja Konrada z Bogiem skończyła się przegraną bohatera. Wprawdzie pobudki buntu Konrada były szlachetne. Jako jednostka walczył o szczęście swojego narodu, jednak zgrzeszył pychą, bluźnił przeciwko Bogu, oskarżał o brak miłości wobec ludzi. Krytykując Boga sam domagał się władzy absolutnej, nieznoszącej sprzeciwu. Bóg ukarał jego dumę. Konrad przegrał i niczego nie zyskał wodząc się z Bogiem.