WYPRACOWANIE NA ok. KARTKE A4(wczęśniej było na jedną strone ale dałem naj:) Temat: Kim chciałbym zostać w przyszłośći i dlaczego?(strażak,itp itd w miare realnie jak to do sądu
Prosze o uczciwe wykonanie bez trolli musze to mieć na dzisiaj!
Sonnet
Kim chciałbym zostać? Z całą pewnością mogę zaświadczyć, iż marzę o tym, by stać się zawodowym piosenkarzem. Interesuję się muzyką już od małego, stąd to zafascynowanie światem muzyki. Muzyka w życiu każdego wokalisty jest nierozłączną częścią jego życia. Jest jak bratnia dusza, bez której nic nie byłoby takie proste. Jak już mówiłem, interesuję się tą dziedziną od najmłodszych lat i od tamtej pory nic się nie zmieniło. Wybrałem ten kierunek, ponieważ chciałbym rozwijać swoje umiejętności, organizować zbiórki charytatywne dla chorych i biednych ludzi i gdzieś w głębi poczuć się po części sławny. Zrobię wszystko, by w przyszłości zrealizować ten cel, ponieważ przy odrobinie determinacji wszystko jest możliwe - tak zawsze mówił mój dziadek - gitarzysta-samouk. Dzięki niemu wiem, czym się kierować w życiu i jak podejmować rozsądne decyzje. Moim sposobem na sukces jest delikatne promowanie się. Co przez to rozumiem? - staram się występować tu i tam, by wywołać u ludzi słuchających mojej muzyki uśmiech na twarzy. Mimo, że dopiero zaczynam, to nie zwątpię w swoje możliwości. Sukces to moje drugie imię. Jestem na to skazany. W głębi serca wierzę, że kiedyś uda mi się zrealizować moje marzenie - zostać piosenkarzem o światowym głosie.
1 votes Thanks 1
SłodkaBabeczka
Ja osobiście w przyszłości chciałabym zostać lekarzem- pediatrą. Jest to mój wymarzony zawód, i jak by stworzony z myślą o mnie, ponieważ bardzo kocham dzieci. Lubię pomagać innym kiedy są w potrzebie. Jeżeli dzieci są chore, to są smutne, a ja uwielbiam patrzeć jak ludziom na twarzy pojawia się uśmiech, zwłaszcza wtedy kiedy ja mogłam choć w jakimś stopniu się do tego przyczynić. Jednak kiedy dorosnę chciałabym zostać również kochającą żoną i wspaniałą matką. Ja nie oczekuję od życia srogi usłanej płatkami róż. Ja nawet nie wiem czy takie życie bym chciała, wolę chyba sobie sama zapracować na coś, bo wtedy mam większą satysfakcję. A powracając do rodziny ja nie wymagam księcia z bajki i dzieci, które chodziłyby jak w zegarku. Tylko wiernego, delikatnego i ciepłego męża oraz szczęśliwe, mądre i cudowne dzieci.
Muzyka w życiu każdego wokalisty jest nierozłączną częścią jego życia. Jest jak bratnia dusza, bez której nic nie byłoby takie proste. Jak już mówiłem, interesuję się tą dziedziną od najmłodszych lat i od tamtej pory nic się nie zmieniło. Wybrałem ten kierunek, ponieważ chciałbym rozwijać swoje umiejętności, organizować zbiórki charytatywne dla chorych i biednych ludzi i gdzieś w głębi poczuć się po części sławny. Zrobię wszystko, by w przyszłości zrealizować ten cel, ponieważ przy odrobinie determinacji wszystko jest możliwe - tak zawsze mówił mój dziadek - gitarzysta-samouk. Dzięki niemu wiem, czym się kierować w życiu i jak podejmować rozsądne decyzje. Moim sposobem na sukces jest delikatne promowanie się. Co przez to rozumiem? - staram się występować tu i tam, by wywołać u ludzi słuchających mojej muzyki uśmiech na twarzy. Mimo, że dopiero zaczynam, to nie zwątpię w swoje możliwości. Sukces to moje drugie imię. Jestem na to skazany.
W głębi serca wierzę, że kiedyś uda mi się zrealizować moje marzenie - zostać piosenkarzem o światowym głosie.
Jednak kiedy dorosnę chciałabym zostać również kochającą żoną i wspaniałą matką. Ja nie oczekuję od życia srogi usłanej płatkami róż. Ja nawet nie wiem czy takie życie bym chciała, wolę chyba sobie sama zapracować na coś, bo wtedy mam większą satysfakcję. A powracając do rodziny ja nie wymagam księcia z bajki i dzieci, które chodziłyby jak w zegarku. Tylko wiernego, delikatnego i ciepłego męża oraz szczęśliwe, mądre i cudowne dzieci.