Wypracowanie (maturalne) Na podstawie tekstów porównaj kreacje Matki Boskiej w "Bogurodzicy" i "Lamencie Świętokrzyskim"
Wypracowanie musi zawierac wszystkie argumenty jakie tylko mozna wypisac z tekstów. Proszę by praca nie była z googli tylko napisana od deski do deski samodzielnie. za wykonanie oczekuje 999 punktów.
Pavlo
Mianem wstępu: Ponownie zapoznałem się z tymi utworami i odpowiednio z interpretowałem je. I mam nadzieje że moje wypociny w pewnym stopniu będą interesujące. I oczywiście wszystko napisałem SAM.
Matka Boska... Postać bardzo znana, która w religii Katolickiej ma swoisty kult. Trudno rzecz jednoznacznie jaka była, dlatego tę postać interpretujemy w m.in. tekstach literackich. I jednak na Matkę Boską można mieć różny pogląd. Zresztą to cecha charakterystyczna ww. religii. Bóg może być kimś ważnym albo przyjacielem, a Matka Boska może być osobą kultu ale i blisko człowiekowi istotą. I właśnie tą dwojakoś cech Maryi możemy dostrzec w "Bogurodzicy" i "Lamencie Świętokrzyskim" "Bogurodzica" przedstawia nam bardzo uroczysty i poważny charakter Maryi. W nim odnajdujemy Maryję jako osobę kultu. Jako swego rodzaju bóstwo. I jest to w zasadzie przedstawienie, nie tylko Maryi, ale całej religii katolickiej jako aspekt powagi. Natomiast Matka Boska z "Lamentu Świętokrzyskiego" jest bardzo ludzka. Jak każdy człowiek ujawnia w sobie masę narastających emocji. Fakt, iż to właśnie ona jest tutaj narratorem dodatkowo potrafi zgłębić istotę jej myśli i postępowania. Jej "ludzkość" jest na tyle wysoka, że możemy nawet utożsamić się z nią. A to z kolei oznacza iż wiersz jest bliższy zwykłym ludzi. W "Bogurodzicy" utożsamić się z Matką Boską nie możemy. Po prostu dlatego że... się nie da. Cała postać Maryi jest tutaj strasznie idealizowana i sprowadzana raczej do pewnej "istoty" ze sfery naszego idealizmu. A Matka Boska z "Lamentu Świętokrzyskiego" odczuwa ogromną bezsilność czyli jeden z podstawowych aktów istnienia w człowieczeństwie. Bo dopiero kiedy czegoś nie możemy, kiedy coś jest niezależne od nas, odkrywamy jak bardzo pogmatwany jest żywot ludzki. I tak właśnie jest z Maryją z "Lamentu". Jest tutaj bardzo a to bardzo ludzka. Odczuwa nawet swego rodzaju żal do Boga za to iż zabiera jej syna. I właśnie. Oba utwory dotyczą w pewnej mierze syna Maryi. Ale w "Bogurodzicy" chodzi głównie o wstawiennictwo Matki Boskiej u syna za nas, za ludzi. Jest to swoisty charakter prośby. Natomiast w "Lamencie Świętokrzyskim" jest opisany ból po śmierci syna. I tak na prawdę ten utwór dałoby się przenieść w dzisiejsze czasy. Reasumując można na pewno śmiało powiedzieć, że oba utwory w swej tematyce odbiegają od siebie. "Bogurodzica" ma charakter bardzo poważny i można by rzec nawet, że liturgiczny. Nie ruszy od zbytnio "zwykłego" człowieka, gdyż już w samej swej istocie ma po prostu... powagę. A Matka Boska z "Lamentu Świętokrzyskiego" jest bardzo a ta bardzo ludzka. Przeżywa emocje typowe dla nas, ludzi. Charakter tego utworu ma z kolei pokazać jak bliską nam postacią jest Maryja. Czyli tak na prawdę oba utwory pokazują dwa, odmienne oblicza. Gdzie leży tu sens? Należałoby tu zgłębić ale chyba interpretacja Matki Bożej leży w naszej, własnej podświadomości
ps. Gramatycznie przecinki mogą nie stać tam gdzie trzeba ;) Ale poza tym mam nadzieje że jest ok
Matka Boska... Postać bardzo znana, która w religii Katolickiej ma swoisty kult. Trudno rzecz jednoznacznie jaka była, dlatego tę postać interpretujemy w m.in. tekstach literackich. I jednak na Matkę Boską można mieć różny pogląd. Zresztą to cecha charakterystyczna ww. religii. Bóg może być kimś ważnym albo przyjacielem, a Matka Boska może być osobą kultu ale i blisko człowiekowi istotą. I właśnie tą dwojakoś cech Maryi możemy dostrzec w "Bogurodzicy" i "Lamencie Świętokrzyskim"
"Bogurodzica" przedstawia nam bardzo uroczysty i poważny charakter Maryi. W nim odnajdujemy Maryję jako osobę kultu. Jako swego rodzaju bóstwo. I jest to w zasadzie przedstawienie, nie tylko Maryi, ale całej religii katolickiej jako aspekt powagi.
Natomiast Matka Boska z "Lamentu Świętokrzyskiego" jest bardzo ludzka. Jak każdy człowiek ujawnia w sobie masę narastających emocji. Fakt, iż to właśnie ona jest tutaj narratorem dodatkowo potrafi zgłębić istotę jej myśli i postępowania. Jej "ludzkość" jest na tyle wysoka, że możemy nawet utożsamić się z nią. A to z kolei oznacza iż wiersz jest bliższy zwykłym ludzi.
W "Bogurodzicy" utożsamić się z Matką Boską nie możemy. Po prostu dlatego że... się nie da. Cała postać Maryi jest tutaj strasznie idealizowana i sprowadzana raczej do pewnej "istoty" ze sfery naszego idealizmu. A Matka Boska z "Lamentu Świętokrzyskiego" odczuwa ogromną bezsilność czyli jeden z podstawowych aktów istnienia w człowieczeństwie. Bo dopiero kiedy czegoś nie możemy, kiedy coś jest niezależne od nas, odkrywamy jak bardzo pogmatwany jest żywot ludzki. I tak właśnie jest z Maryją z "Lamentu". Jest tutaj bardzo a to bardzo ludzka. Odczuwa nawet swego rodzaju żal do Boga za to iż zabiera jej syna.
I właśnie. Oba utwory dotyczą w pewnej mierze syna Maryi. Ale w "Bogurodzicy" chodzi głównie o wstawiennictwo Matki Boskiej u syna za nas, za ludzi. Jest to swoisty charakter prośby. Natomiast w "Lamencie Świętokrzyskim" jest opisany ból po śmierci syna. I tak na prawdę ten utwór dałoby się przenieść w dzisiejsze czasy.
Reasumując można na pewno śmiało powiedzieć, że oba utwory w swej tematyce odbiegają od siebie. "Bogurodzica" ma charakter bardzo poważny i można by rzec nawet, że liturgiczny. Nie ruszy od zbytnio "zwykłego" człowieka, gdyż już w samej swej istocie ma po prostu... powagę. A Matka Boska z "Lamentu Świętokrzyskiego" jest bardzo a ta bardzo ludzka. Przeżywa emocje typowe dla nas, ludzi. Charakter tego utworu ma z kolei pokazać jak bliską nam postacią jest Maryja. Czyli tak na prawdę oba utwory pokazują dwa, odmienne oblicza. Gdzie leży tu sens? Należałoby tu zgłębić ale chyba interpretacja Matki Bożej leży w naszej, własnej podświadomości
ps. Gramatycznie przecinki mogą nie stać tam gdzie trzeba ;) Ale poza tym mam nadzieje że jest ok
POZDRAWIAM