Człowiek od wieków zadaje sobie pytanie - być czy mieć? Z pewnością ten dylemat dotyczy każdego z nas bez względu na to, gdzie mieszka, czy też jaki ma kolor skóry. Współcześni ludzie coraz częściej używają słowa mieć, a czasownik być dziś zupełnie traci sens. Człowiek obecnie bardzo dużo wagi przykładać do posiadania. Pieniądze stały się czymś co przynosi szczęście - pozwala realizować marzenia. Trudno mówić o zachowaniu ideałów w świecie, którym rządzi pieniądz. Uważam, że współcześni ludzie przestają wierzyć w ideały i zatracają się w pomnażaniu swojego majątku. W swojej pracy postaram się udowodnić zasadność mojej tezy.
Jak powszechnie wiadomo człowiek już od najmłodszych lat musi dokonywać w życiu wyborów. Początkowo są to decyzje w bardzo drobnych i mało ważnych sprawach. Z wiekiem jednak kwestie do rozstrzygnięcia stają się bardzo poważne. Przychodzi przecież czas, kiedy człowiek dorosły zaczyna zadać sobie pytanie - być czy mieć? Co chcę w życiu osiągnąć? Jakim wartościom chcę kultywować? To jakiej odpowiedzi w tym przypadku udzieli, będzie miało wpływ na jego kolejne decyzje. Myślę, że ludzie obecnie na tak postawione pytanie odpowiadają - mieć. Ulegają w ten sposób prezentowanemu w mediach konsumpcyjnemu stylowi życia. Najważniejsza staje się dla nich gonitwa za pieniędzmi, luksusami. Osoby te nie zastanawiają się jakie konsekwencje może mieć taka decyzja. Myślę, że takich ludzi jest coraz więcej, ponieważ ich zaślepienie walką o pieniądze sprawia, że stają się oni kompletnie nieczuli na potrzeby innych.
Kolejną sprawą jest to, że chociaż pieniądze szczęścia nie dają, to jednak trudno bez nich żyć. Ich brak prowadzi do biedy, a przecież nie ma chyba osoby, która chciałaby żyć w ubóstwie, poniżej ludzkiej godności. Uważam, że w obecnym czasach wyrazy być i mieć są prawie jednoznaczne, ponieważ często zdarza się, że wielu ludzi stawia pomiędzy tymi słowami znak równości. Brak pieniędzy może sprawić, że nigdy nie zrealizujemy nawet swoich podstawowych potrzeb. Z moich obserwacji wynika, że wielu młodych ludzi nie stać na kupno mieszkania, które jest przecież podstawą do życia. Ludzie, którzy kończą studia chcieliby mieć pracę, która zaspokoiłaby ich najprostsze potrzeby. Nie marzą oni o ogromnych pieniądzach, chcą mieć jedynie godziwy życiowy start. Czy w takiej sytuacji trzeba potępiać chęć posiadania pieniędzy? Myślę, że nie, ponieważ mówiąc bardzo prosto wiara w ideały, niezależność ale bez pracy i wsparcia finansowego nie miałaby żadnego sensu. Nie da się przecież żyć przysłowiową manną z nieba.
Uważam, że pieniądze są człowiekowi potrzebne, jednak w dążeniu do posiadania trzeba zachować rozsądek. Moim zdaniem nie można pozwolić, aby chęć posiadania sprawiła, że w tej gonitwie zwycięzca dostaje wszystko, a przegrany sięga dna. Myślę, że człowiek powinien być świadomy zagrożenia, jakie niesie za sobą rywalizacja o pieniądze. Można w tym pędzie stracić coś bardzo ważnego, np. uczucia, zdrowie, czyli sprawy, których nie da się kupić za żadne pieniądze świata. Chcę podkreślić, że człowiek nie może stracić kontroli nad własnym życiem, ponieważ w jednej chwili może stracić wszystko. Trzeba też pamiętać, że przedmioty, które się kupiło nie zastąpią kontaktów z drugim człowiekiem. Warto wtedy zastanowić się, czy słowo mieć nie stało się przypadkiem pułapką, z której nie ma wyjścia.
Wyraz mieć stał się jednak wizytówką naszych czasów. Panuje przecież przekonanie, że tylko dzięki pieniądzom można zapewnić sobie odpowiedni rozwój oraz przyszłość. Bogactwo jednak sprawia, że ludzie stają się egoistami, ponieważ poza pieniędzmi nie dostrzegają spraw otaczającego ich świata. Stają pazerni, a w każdym napotkanym człowieku widzą, kogoś kto chce korzystać z ich fortuny. Zdarza się jednak, że ich obawa staje się rzeczywistością, ponieważ wielu bogatych ludzi ma fałszywych przyjaciół, którzy są z nimi w dobrych kontaktach aby korzystać z ich pieniędzy. Dzieje się tak dlatego, że bogacze nie potrafią dostrzec prawdziwych intencji swoich "przyjaciół". Ludzie bogaci są jednak bardzo samotni, ponieważ nie umieją się dzielić z innymi swoimi dobrami. Nic przecież nie może się równać z widokiem radości osoby, której coś podarowaliśmy.
Podsumowując moje rozważania na temat głównego dylematu moralnego współczesnego człowieka chcę podkreślić, że wyraz mieć zdominowały być. Świat, w którym żyjemy to miejsce, gdzie pieniądze stanowią ważną wartości, ponieważ bez nich nie udałoby się zapewnić człowiekowi rozwoju oraz godnego życia. Mam nadzieję, że przedstawione argumenty są wystarczające, aby stwierdzić, że w obecnych czasach trudno jest zachować ideały, wartości i nie dążyć do posiadania pieniędzy, które są w stanie zaspokoić ludzkie potrzeby. Nie można jednak zapominać, że pieniądze to wielka odpowiedzialność i czasem warto podzielić się nimi z ludźmi, którzy ich nie mają.
Człowiek od wieków zadaje sobie pytanie - być czy mieć? Z pewnością ten dylemat dotyczy każdego z nas bez względu na to, gdzie mieszka, czy też jaki ma kolor skóry. Współcześni ludzie coraz częściej używają słowa mieć, a czasownik być dziś zupełnie traci sens. Człowiek obecnie bardzo dużo wagi przykładać do posiadania. Pieniądze stały się czymś co przynosi szczęście - pozwala realizować marzenia. Trudno mówić o zachowaniu ideałów w świecie, którym rządzi pieniądz. Uważam, że współcześni ludzie przestają wierzyć w ideały i zatracają się w pomnażaniu swojego majątku. W swojej pracy postaram się udowodnić zasadność mojej tezy.
Jak powszechnie wiadomo człowiek już od najmłodszych lat musi dokonywać w życiu wyborów. Początkowo są to decyzje w bardzo drobnych i mało ważnych sprawach. Z wiekiem jednak kwestie do rozstrzygnięcia stają się bardzo poważne. Przychodzi przecież czas, kiedy człowiek dorosły zaczyna zadać sobie pytanie - być czy mieć? Co chcę w życiu osiągnąć? Jakim wartościom chcę kultywować? To jakiej odpowiedzi w tym przypadku udzieli, będzie miało wpływ na jego kolejne decyzje. Myślę, że ludzie obecnie na tak postawione pytanie odpowiadają - mieć. Ulegają w ten sposób prezentowanemu w mediach konsumpcyjnemu stylowi życia. Najważniejsza staje się dla nich gonitwa za pieniędzmi, luksusami. Osoby te nie zastanawiają się jakie konsekwencje może mieć taka decyzja. Myślę, że takich ludzi jest coraz więcej, ponieważ ich zaślepienie walką o pieniądze sprawia, że stają się oni kompletnie nieczuli na potrzeby innych.
Kolejną sprawą jest to, że chociaż pieniądze szczęścia nie dają, to jednak trudno bez nich żyć. Ich brak prowadzi do biedy, a przecież nie ma chyba osoby, która chciałaby żyć w ubóstwie, poniżej ludzkiej godności. Uważam, że w obecnym czasach wyrazy być i mieć są prawie jednoznaczne, ponieważ często zdarza się, że wielu ludzi stawia pomiędzy tymi słowami znak równości. Brak pieniędzy może sprawić, że nigdy nie zrealizujemy nawet swoich podstawowych potrzeb. Z moich obserwacji wynika, że wielu młodych ludzi nie stać na kupno mieszkania, które jest przecież podstawą do życia. Ludzie, którzy kończą studia chcieliby mieć pracę, która zaspokoiłaby ich najprostsze potrzeby. Nie marzą oni o ogromnych pieniądzach, chcą mieć jedynie godziwy życiowy start. Czy w takiej sytuacji trzeba potępiać chęć posiadania pieniędzy? Myślę, że nie, ponieważ mówiąc bardzo prosto wiara w ideały, niezależność ale bez pracy i wsparcia finansowego nie miałaby żadnego sensu. Nie da się przecież żyć przysłowiową manną z nieba.
Uważam, że pieniądze są człowiekowi potrzebne, jednak w dążeniu do posiadania trzeba zachować rozsądek. Moim zdaniem nie można pozwolić, aby chęć posiadania sprawiła, że w tej gonitwie zwycięzca dostaje wszystko, a przegrany sięga dna. Myślę, że człowiek powinien być świadomy zagrożenia, jakie niesie za sobą rywalizacja o pieniądze. Można w tym pędzie stracić coś bardzo ważnego, np. uczucia, zdrowie, czyli sprawy, których nie da się kupić za żadne pieniądze świata. Chcę podkreślić, że człowiek nie może stracić kontroli nad własnym życiem, ponieważ w jednej chwili może stracić wszystko. Trzeba też pamiętać, że przedmioty, które się kupiło nie zastąpią kontaktów z drugim człowiekiem. Warto wtedy zastanowić się, czy słowo mieć nie stało się przypadkiem pułapką, z której nie ma wyjścia.
Wyraz mieć stał się jednak wizytówką naszych czasów. Panuje przecież przekonanie, że tylko dzięki pieniądzom można zapewnić sobie odpowiedni rozwój oraz przyszłość. Bogactwo jednak sprawia, że ludzie stają się egoistami, ponieważ poza pieniędzmi nie dostrzegają spraw otaczającego ich świata. Stają pazerni, a w każdym napotkanym człowieku widzą, kogoś kto chce korzystać z ich fortuny. Zdarza się jednak, że ich obawa staje się rzeczywistością, ponieważ wielu bogatych ludzi ma fałszywych przyjaciół, którzy są z nimi w dobrych kontaktach aby korzystać z ich pieniędzy. Dzieje się tak dlatego, że bogacze nie potrafią dostrzec prawdziwych intencji swoich "przyjaciół". Ludzie bogaci są jednak bardzo samotni, ponieważ nie umieją się dzielić z innymi swoimi dobrami. Nic przecież nie może się równać z widokiem radości osoby, której coś podarowaliśmy.
Podsumowując moje rozważania na temat głównego dylematu moralnego współczesnego człowieka chcę podkreślić, że wyraz mieć zdominowały być. Świat, w którym żyjemy to miejsce, gdzie pieniądze stanowią ważną wartości, ponieważ bez nich nie udałoby się zapewnić człowiekowi rozwoju oraz godnego życia. Mam nadzieję, że przedstawione argumenty są wystarczające, aby stwierdzić, że w obecnych czasach trudno jest zachować ideały, wartości i nie dążyć do posiadania pieniędzy, które są w stanie zaspokoić ludzkie potrzeby. Nie można jednak zapominać, że pieniądze to wielka odpowiedzialność i czasem warto podzielić się nimi z ludźmi, którzy ich nie mają.
Odpowiedź:
Być i mieć i być i też mieć