wypisz z wiersza ożywienia i omonotopeje
Zebrały się wróble na drzewie czeredą rozświergotaną; które wędrują po niebie, zebrały się wróble rano.
Ćwierknął wróbel do wróbla: - Kolego, na sercu mi jakoś tak lekko! Ćwierknął drugi: - A ja się nie dziwię. Wielkanoc, kolego, Wielkanoc.
Poczekajcie, co będzie dalej: zaraz trzeci dowiedział się o tym, potem czwarty, lśniący wspaniale swoim dzióbkiem od słońca złocistym,
potem piąty i szósty, i siódmy, i ten ósmy z ogonkiem brudnym. I tańczyły cienie poranne pod te wielkanocne świergoty.
Ale nie myśl, że koniec tutaj, jeszcze strofy moje falują i się staje jak jedna nuta drzewo od ptasiego alleluja,
polskie drzewo rosnące w słońce, święte drzewo rozkwitające, ptakami obwieszone jak dzwonami. Alleluja, bracia. Alleluja!
Nocny stróż, co wracał z latarką, zdmuchnął płomyk, pod tym drzewem stanął. Rzezimieszek z rozciętą wargą uczuł nagle trwogę niesłychaną
potem słodycz, jakby w sercu zasuwa odsuwała się, jakby fruwał - i łzy mu się puściły do oczu. Wielkanoc. Wielkanoc. Wielkanoc.
No i babki zaczęły się budzić na wielkanocnych obrusach. Ludzie szli z kwiatem do ludzi jak do poetów muza.
daje naj
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ożywienie:
Kolego, na sercu mi jakoś tak lekko!
A ja się nie dziwię. Wielkanoc, kolego, Wielkanoc.
drzewo rozkwitające, ptakami obwieszone jak dzwonami.
łzy mu się puściły do oczu.
Omotopeje:
rozświergotaną
ćwierknął
świergoty