Skopiowałam wiersz z innej strony, ponieważ są dwa wiersze o tym tytule napisane przez Marię Pawlikowską - Jasnorzewską i mam nadzieję, że chodzi o ten.
Miłość
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie. Patrzysz w okno i smutek masz w oku... Przecież mnie kochasz nad życie? Sam mówiłeś przeszłego roku...
Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym. Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków... Przecież ja jestem niebem i światem? Sam mówiłeś przeszłego roku...
http://j_uhma.republika.pl/pawlikowska.html
Skopiowałam wiersz z innej strony, ponieważ są dwa wiersze o tym tytule napisane przez Marię Pawlikowską - Jasnorzewską i mam nadzieję, że chodzi o ten.
Miłość
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie.
Patrzysz w okno i smutek masz w oku...
Przecież mnie kochasz nad życie?
Sam mówiłeś przeszłego roku...
Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym.
Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków...
Przecież ja jestem niebem i światem?
Sam mówiłeś przeszłego roku...
Apostrofa - 'rozmyślasz'
Epifora -
[...]Sam mówiłeś przeszłego roku...
[...]Sam mówiłeś przeszłego roku...
Epitet - 'przeszłego roku'
Metafora - 'rzeźby obłoków'
Pytanie retoryczne - 'Przecież ja jestem niebem i światem?'
Proszę o naj:)