Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory Mojej namilszej cory! Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie, Żalu mi przydajecie? Już ona członeczków swych wami nie odzieje - Nie masz, nie masz nadzieje! Ujął ją sen żelazny, twardy, nieprzespany... Już letniczek pisany I uploteczki wniwecz, i paski złocone, Matczyne dary płone. Nie do takiej łożnice, moja dziewko droga, Miała cię mać uboga Doprowadzić! Nie takąć dać obiecowala Wyprawę, jakąć dała Giezłeczkoć tylko dała a lichą tkaneczkę; Ojciec ziemie brełeczkę W główki włożył. - Niestetyż, i posag, i ona W jednej skrzynce zamkniona!
,,Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie?"
,,Żalu mi przydajecie."
Metafora:
,,Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie?"
Epitety:
,,nieszczęsne ochędóstwo",
,,żałosne ubiory",
,,mojej córy",
,,najmilszej córy",
,,sen żelazny",
,,twardy",
,,nieprzespany",
,,paski złocone",
,,matczyne dary",
,,mać uboga",
,,lichą tkaneczkę",
Przerzutnie-
"Ojciec ziemie brełeczkę / W główki włożył.",
"Miała cię mać uboga / Doprowadzić!"
Pytanie retoryczne-
,,Żalu mi przydajecie?"