Przyjęcie chrześćjaństawa (966 r.), tworzy nasz naród jako chrześcijański. Jednoczy ludzi w wierze i miłości. Stajemy się silniejsi moralnie i fizycznie. Np. Zwycięstwo pod Cedynią (972 r.).Tworzymy wówczas "wspólnotę", jesteśmy w stanie dojść do porozumienia, zjednoczenia. Akceptując element wiary, stajemy się być bardziej zmobilizowani, mocni. Potrafimy przeciwstawić się ewentualnym "najeźcom". Władysław Jagiełło, chociaż zwiazał się w tym czasie z ludźmi pogańskimi (niewiernymi), (Litwa, Żmudź), pokonał "Zkon krzyżacki).
Wady? Moralne, żadne!. Polityczne , uzależniamy się od Rzymu. Oni bedą decydować o naszej historii, będą wpływać na politykę państwa. Doprowadzą ,(jak w historii polski ,do rozbicia dzielnicowego, za czasów Bolesława Krzywoustego (1138) i dopiro zjednoczenia w roku 1320 ,(Władysław Łokietek).
Patrząc na bieg wydarzeń historycznych, na miejscu Mieszka I , przjałbym chrześcijaństwo.
Odp.
Przyjęcie chrześćjaństawa (966 r.), tworzy nasz naród jako chrześcijański. Jednoczy ludzi w wierze i miłości. Stajemy się silniejsi moralnie i fizycznie. Np. Zwycięstwo pod Cedynią (972 r.).Tworzymy wówczas "wspólnotę", jesteśmy w stanie dojść do porozumienia, zjednoczenia. Akceptując element wiary, stajemy się być bardziej zmobilizowani, mocni. Potrafimy przeciwstawić się ewentualnym "najeźcom". Władysław Jagiełło, chociaż zwiazał się w tym czasie z ludźmi pogańskimi (niewiernymi), (Litwa, Żmudź), pokonał "Zkon krzyżacki).
Wady? Moralne, żadne!. Polityczne , uzależniamy się od Rzymu. Oni bedą decydować o naszej historii, będą wpływać na politykę państwa. Doprowadzą ,(jak w historii polski ,do rozbicia dzielnicowego, za czasów Bolesława Krzywoustego (1138) i dopiro zjednoczenia w roku 1320 ,(Władysław Łokietek).
Patrząc na bieg wydarzeń historycznych, na miejscu Mieszka I , przjałbym chrześcijaństwo.