Moje ciało się zmieniło.Jestem teraz psem.Dziwnie jest być w psiej skórze.Świat oglądam z inne perspektywy-zwierzęcia.Czuje się świetnie w moim nowym wcieleniu.T ciekawe doświadczenie.Jestem szczęśliwy bo ludzie bawia sie ze mna i daja mi jeść.To sprawia mi frajede.Czuje sie silny i zdrowy.Mogę biegać bardzo długo i nie mecze sie szybko.
Pewnego zwyczjanego dnia jak co rano obudziłem/łam się i zupełnie nie świdoma mojej przmiany wsatłm z łóżka, ale to było bardzo dziwaczne, ponieważ zamiast usiąść na łóżku zeskoczyłam z niego i nie miałam/łem 2 nóg tak jak zawsze tylko 4 łapy. Wystraszyłam/łem się i pobiegłem do lustra czując się bardzo dziwnie nie idąc na nogach. Kiedy stanołem/łam przed lustrem miałem/łam pustkę w głowie, bo to co zobaczyłem/łam było dziwne, a zarazem niemożliwe. Stałem/łam się psem! Wiedziałam/łem, że strch tu nic nie da i wiedziałam/łem też, że jeżeli to nie jest sen albo samo się nic nie stanie to do ońca życia zostane psem. Moje pierwsze odczucia były bardzo dziwne, ponieważ nie mogłam/łem mówić, nie nie mogłam/łem chodzić na 2 nogach i co najgorsze nie mogłam/łem znieść tego złego smaku w ustach. Przez pierwszy miesiąc nie mogłam/łem się do tego przyzwyczić, ale po dłuższym czasie stwerdziłam/łem, że bycie psem nie jest wcale takie złe, ale to jak się czujemy w swoim ciele, niezależnie od tego jak wyglądamy i "czym" jesteśmy zależy tylko i wyłącznie od nas.
Moje ciało się zmieniło.Jestem teraz psem.Dziwnie jest być w psiej skórze.Świat oglądam z inne perspektywy-zwierzęcia.Czuje się świetnie w moim nowym wcieleniu.T ciekawe doświadczenie.Jestem szczęśliwy bo ludzie bawia sie ze mna i daja mi jeść.To sprawia mi frajede.Czuje sie silny i zdrowy.Mogę biegać bardzo długo i nie mecze sie szybko.
licze na naj
Pewnego zwyczjanego dnia jak co rano obudziłem/łam się i zupełnie nie świdoma mojej przmiany wsatłm z łóżka, ale to było bardzo dziwaczne, ponieważ zamiast usiąść na łóżku zeskoczyłam z niego i nie miałam/łem 2 nóg tak jak zawsze tylko 4 łapy. Wystraszyłam/łem się i pobiegłem do lustra czując się bardzo dziwnie nie idąc na nogach. Kiedy stanołem/łam przed lustrem miałem/łam pustkę w głowie, bo to co zobaczyłem/łam było dziwne, a zarazem niemożliwe. Stałem/łam się psem! Wiedziałam/łem, że strch tu nic nie da i wiedziałam/łem też, że jeżeli to nie jest sen albo samo się nic nie stanie to do ońca życia zostane psem. Moje pierwsze odczucia były bardzo dziwne, ponieważ nie mogłam/łem mówić, nie nie mogłam/łem chodzić na 2 nogach i co najgorsze nie mogłam/łem znieść tego złego smaku w ustach. Przez pierwszy miesiąc nie mogłam/łem się do tego przyzwyczić, ale po dłuższym czasie stwerdziłam/łem, że bycie psem nie jest wcale takie złe, ale to jak się czujemy w swoim ciele, niezależnie od tego jak wyglądamy i "czym" jesteśmy zależy tylko i wyłącznie od nas.
Mam nadzieje, że pomogłam. :** <333