Któregoś pięknego dnia postanowiłem wyruszyć w podróż po Puszczy Białowieskiej.Startowałem z pod debu który jak dla mnie był bardzo duży. Mijałem małe rzeczki, drzewa, aż nagle stanełem dęba. Przedemną stał wielki żubr. Przestraszyłem się i dałem poteżnego susa i zniknęłem w zaroślach. Moją wycieczkę zakończyłem w mojej norce gdzie odpoczęłem i poszedłem spać.
Któregoś pięknego dnia postanowiłem wyruszyć w podróż po Puszczy Białowieskiej.Startowałem z pod debu który jak dla mnie był bardzo duży. Mijałem małe rzeczki, drzewa, aż nagle stanełem dęba. Przedemną stał wielki żubr. Przestraszyłem się i dałem poteżnego susa i zniknęłem w zaroślach. Moją wycieczkę zakończyłem w mojej norce gdzie odpoczęłem i poszedłem spać.
Któregoś pięknego dnia postanowiłem wyruszyć w podróż po Puszczy Białowieskiej.Startowałem z pod debu który jak dla mnie był bardzo duży. Mijałem małe rzeczki, drzewa, aż nagle stanełem dęba. Przedemną stał wielki żubr. Przestraszyłem się i dałem poteżnego susa i zniknęłem w zaroślach. Moją wycieczkę zakończyłem w mojej norce gdzie odpoczęłem i poszedłem spać.
Liczę na najj ;)
Któregoś pięknego dnia postanowiłem wyruszyć w podróż po Puszczy Białowieskiej.Startowałem z pod debu który jak dla mnie był bardzo duży. Mijałem małe rzeczki, drzewa, aż nagle stanełem dęba. Przedemną stał wielki żubr. Przestraszyłem się i dałem poteżnego susa i zniknęłem w zaroślach. Moją wycieczkę zakończyłem w mojej norce gdzie odpoczęłem i poszedłem spać.