Wyobraź sobie,że jesteś XVI-wiecznym przedsiębiorca,mieszkającym w Antwerpii.ostatnio interesy nie szły ci najlepiej;chcąc ratować się przed ruiną,wszedłeś w spółkę z człowiekiem,który odziedziczył pokaźny majątek. -Wynajmiemy statek;załadujemy go suknem i wyślemy do Gdańska po zboże-mówisz-Zawieziemy je do Anglii i sprzedamy z zyskiem,potem przywieziemy do Antwerpii angielska wełnę i dostarczymy je wiejskim rzemieślnikom,którzy dla mnie pracują. -chyba rozum straciłeś-mówi twój wspólnik.-Na co nam zboże z Gdańska?A kiepscy wiejscy rzemieślnicy i tak przegrają walkę z cechami .Zamiast niepotrzebnie ryzykować lepiej trzymajmy moje złoto,bo jego cena niedługo pójdzie w górę. ,,Skąd ja wytrzasnąłem takiego bęcwała?-myślisz z rozpaczą.a głośno mówisz: -Posłuchaj wspólniku... w jaki sposób wyjaśnisz,że na twoim pomyśle można niezłe zarobić?
Posłuchaj wspólniku - mówię - przyszłością jest handel. Oczywiście trzymanie złota wydaje się bezpieczne, ale jest zależne od jego wartości, która moze się zmieniać. Ponadto są to "zamrożone" pieniądze, a zarobić najwięcej możemy wtedy gdy pieniądz krąży, a nie gdy leży. Rzecz jest w jego obrocie i wymianie towarowej. Do nas należy po pierwsze: rozpoznanie gdzie jest Ojczyzna konkretnego produktu, to znaczy gdzie go produkują, lub wydobywają, gdzie można go najtaniej kupić. Po drugie: gdzie na dany produkt jest największe zapotrzebowanie, gdzie możemy go sprzedać z największym zyskiem. Dokładna znajomość tych dwóch kwesti powoduję, że zysk uzyskany z różnicy pomiędzy ceną zakupu, a sprzedaży będzie o wiele większy niż w przypadku złota, które może przynieść zysk, ale nie wiemy jaki. Ponadto ewentualny zysk będzie jednorazowy, gdy złoto sprzedamy, a transakcje kupna - sprzedaży możemy powtarzać wielokrotnie.
Jeśli zaś Mój Wspólniku - kontynuuję - masz aż takie obawy, to za część posiadanego kapitału kupmy złoto i niech to będzie forma Twojego zabezpieczenia
Posłuchaj wspólniku - mówię - przyszłością jest handel. Oczywiście trzymanie złota wydaje się bezpieczne, ale jest zależne od jego wartości, która moze się zmieniać. Ponadto są to "zamrożone" pieniądze, a zarobić najwięcej możemy wtedy gdy pieniądz krąży, a nie gdy leży. Rzecz jest w jego obrocie i wymianie towarowej. Do nas należy po pierwsze: rozpoznanie gdzie jest Ojczyzna konkretnego produktu, to znaczy gdzie go produkują, lub wydobywają, gdzie można go najtaniej kupić. Po drugie: gdzie na dany produkt jest największe zapotrzebowanie, gdzie możemy go sprzedać z największym zyskiem. Dokładna znajomość tych dwóch kwesti powoduję, że zysk uzyskany z różnicy pomiędzy ceną zakupu, a sprzedaży będzie o wiele większy niż w przypadku złota, które może przynieść zysk, ale nie wiemy jaki. Ponadto ewentualny zysk będzie jednorazowy, gdy złoto sprzedamy, a transakcje kupna - sprzedaży możemy powtarzać wielokrotnie.
Jeśli zaś Mój Wspólniku - kontynuuję - masz aż takie obawy, to za część posiadanego kapitału kupmy złoto i niech to będzie forma Twojego zabezpieczenia