Wyobraź sobie,że jesteś kibicem drużyny piłkarskiej.Napisz opowiadanie z dialogiem na temat "To był naprawdę ciekawy mecz".
Bardzo proszę o odpowiedz.
zu101za
"To był naprawdę ciekawy mecz" Mój tato nie dał rady wytrzymać i kupił bilety na mecz jego ulubionego zespołu piłkarskiego. - Zuza mam bilety na mecz piłki nożnej - krzykną tata z pokoju obok. - Fajnie, ale co z tego? - odpowiedziała córka. - Idziemy całą rodziną na ten mecz, będzie super! - ucieszył się tata. - Ok, a dokładnie kiedy? - zapytała zmieszna Zuzia. - 28 września w sobotę! - Nie mogę umówiłam się z Karoliną do kina - To będziesz musiała odwołać spotkanie, bo nie mogę oddać już biletów! - Ale tato i co ja jej powiem? - Nie wiem, ale masz odwołać spotkanie z Karoliną - powiedział stanowczo tata. Obrażona Zuzia obróciła się i przeszła do drugiego pokoju. I co ja teraz zrobię? - spytała się Zuzia sam siebie. - Mam pomysł zaproszę Karolinę na mecz i pójdziemy wszyscy razem. Zadowolona Zuzia pobiegła do taty i opowiedziała swój pomysł tacie, który nie był zadowolony pomysłem. - I co zapłacimy za Karolinę, żeby poszła na mecz? - spytał tata - A jak inaczej, bo odwołać spotkania nie odwołam! - odpowiedziała stanowczo Zuzia. - Dobra, Karolina może iść pod warunkiem, że zapłaci za swoją część! - Ok! - odpowiedziała Zuzia z wielkim uśmiechem na twarzy. Następnego dnia tak jak to było umówione rodzina Zuzi wybrała się na mecz. Po drodze zabrali Karolinę, który nie była zadowolona z tego, że jedzie na mecz piłki nożnej, zgodziła się tylko dlatego, że Zuzia tam będzie. - Dawaj Cie! Gol!!! - krzyczy tato Zuzi na meczu. - I co, podoba się? -Tak - zmieszane dziewczynki odpowiedziały na pytanie taty Zuzi. Po meczu jak zawsze wiele osób pach się do wyjścia, a tato postanowił zaczekać. Okołu pół godziny potem dopiero mogli spokojnie wyjść, ale jeden z piłkarzy postanowił zrobić niespodziankę ostatniej osobie na boisku. - Przepraszam - zagadał piłkarz do taty Zuzi. - Słucham? - odpowiedział zainteresowany, a zarazem ciekawy tata. - Czy ma pan coś przeciwko darmowej lekcji piłki nożnej dla dziewczynek? - Nie, a co takiego skłoniło pana do takiej oferty? - Nic co mogłoby pana zainteresować. To co0 zgadza się pan? - Oczywiście, że tak! I mogę jeszcze poprosić o jedną rzecz? - O jaką? - Autograf!!! - krzyknęła za tate Zuzia. - Jak najbardziej, proszę i widzimy się jutro na treningu dziewczynki? -Ok! - odpowiedziały razem dziewczynki!
Mam nadzieję, że praca powyżej jest na temat i pomogłam w tym zadaniu domowym(przepraszam jeśli pojawią się jakieś błędy ortograficzne).
Mój tato nie dał rady wytrzymać i kupił bilety na mecz jego ulubionego zespołu piłkarskiego.
- Zuza mam bilety na mecz piłki nożnej - krzykną tata z pokoju obok.
- Fajnie, ale co z tego? - odpowiedziała córka.
- Idziemy całą rodziną na ten mecz, będzie super! - ucieszył się tata.
- Ok, a dokładnie kiedy? - zapytała zmieszna Zuzia.
- 28 września w sobotę!
- Nie mogę umówiłam się z Karoliną do kina
- To będziesz musiała odwołać spotkanie, bo nie mogę oddać już biletów!
- Ale tato i co ja jej powiem?
- Nie wiem, ale masz odwołać spotkanie z Karoliną - powiedział stanowczo tata.
Obrażona Zuzia obróciła się i przeszła do drugiego pokoju.
I co ja teraz zrobię? - spytała się Zuzia sam siebie. - Mam pomysł zaproszę Karolinę na mecz i pójdziemy wszyscy razem.
Zadowolona Zuzia pobiegła do taty i opowiedziała swój pomysł tacie, który nie był zadowolony pomysłem.
- I co zapłacimy za Karolinę, żeby poszła na mecz? - spytał tata
- A jak inaczej, bo odwołać spotkania nie odwołam! - odpowiedziała stanowczo Zuzia.
- Dobra, Karolina może iść pod warunkiem, że zapłaci za swoją część!
- Ok! - odpowiedziała Zuzia z wielkim uśmiechem na twarzy.
Następnego dnia tak jak to było umówione rodzina Zuzi wybrała się na mecz. Po drodze zabrali Karolinę, który nie była zadowolona z tego, że jedzie na mecz piłki nożnej, zgodziła się tylko dlatego, że Zuzia tam będzie.
- Dawaj Cie! Gol!!! - krzyczy tato Zuzi na meczu. - I co, podoba się?
-Tak - zmieszane dziewczynki odpowiedziały na pytanie taty Zuzi.
Po meczu jak zawsze wiele osób pach się do wyjścia, a tato postanowił zaczekać. Okołu pół godziny potem dopiero mogli spokojnie wyjść, ale jeden z piłkarzy postanowił zrobić niespodziankę ostatniej osobie na boisku.
- Przepraszam - zagadał piłkarz do taty Zuzi.
- Słucham? - odpowiedział zainteresowany, a zarazem ciekawy tata.
- Czy ma pan coś przeciwko darmowej lekcji piłki nożnej dla dziewczynek?
- Nie, a co takiego skłoniło pana do takiej oferty?
- Nic co mogłoby pana zainteresować. To co0 zgadza się pan?
- Oczywiście, że tak! I mogę jeszcze poprosić o jedną rzecz?
- O jaką?
- Autograf!!! - krzyknęła za tate Zuzia.
- Jak najbardziej, proszę i widzimy się jutro na treningu dziewczynki?
-Ok! - odpowiedziały razem dziewczynki!
Mam nadzieję, że praca powyżej jest na temat i pomogłam w tym zadaniu domowym(przepraszam jeśli pojawią się jakieś błędy ortograficzne).