Wyobraź sobie, ze jesteś udomowiona wiewiórka lub złapanym przez człowieka małym lisem. Przedstaw swoje uczucia w formie opowiadania
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
JESTEM MAŁYM LISEM ZŁAPANYM PRZEZ CZŁOWIEKA.KIEDY SZEDŁEM ZA MAMĄ PO LESIE NAGLE ZNIKNĘŁA MI SPRZED OCZU.SZEDŁEM DALEJ SAM SZUKAJĄC MAMY A TO CZŁOWIEK ZNALEZŁ MNIE.OCH...TO BYŁ STRASZLIWY KOSZMAR.PRÓBOWAŁEM SIĘ WYRYWAĆ I UCIEKAĆ,ALE TA UPARTA ISTOTA ZA WSZELKĄ CENĘ MNIE TRZYMAŁA I ZANIOSŁA DO SWOJEGO DOMU.CIERPIAŁEM GŁÓD,BO CZŁOWIEK DAWAŁ MI DO JEDZENIA SAME RESZTKI I W DODATKU ZEPSUTE!TĘSKNIĘ ZA MAMĄ I ONA NA PEWNO ZA MNĄ.Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM DNIA KIEDY MÓGŁBYM UCIEC LUDZIOM.PRÓBOWAŁEM RAZ UCIEC PRZEZ OTWARTE OKNO,ALE SKOŃCZYŁO TO SIĘ TYLKO KLAPSEM I WRZASKAMI.CAŁY CZAS ŻYJĘ W STRACHU,NIEPOKOJU I CORAZ BARDZIEJ Z KAŻDYM DNIEM TRACĘ NADZIEJĘ NA SPOTKANIE Z MAMĄ I POWRÓCENIE DO MEGO DOMU- LASU.JEDNAK WIERZĘ,ŻE MI SIĘ TO UDA !
PROSZĘ O NAJ :)
Pewnego mroźnego dnia, gdy za oknem wiał silny wiatr i padał śnieg,
w ciepłym domu, na parapecie siedziała mała wiewiórka.
-Jak dobrze że nie muszę siedzieć teraz w lesie-pomyślała-kiedyś moje życie było dużo cięższe.
Obok niej stała misieczka z wodą i orzeszkami.Człowiek natomiast czytał Gazetę, jedząc obiad.
Nagle do domu, wpadł mały człowiek, i od razu pdbiegł do zwierzątka oglądającego zawieruchę.To Tomek, właśnie wrócił ze szkoły i od razu chciał przywitać się ze swoim ukochanym, małym rudym zwierzątkiem.
-Chodź do mnie moja mała kochana Lusiu-powiedział chłopiec,
a wiewiórka cichutko pisneła z rozkoszy gdy wziął ją w ramiona i zaczął gładzić po brzuszku.
-Jak mi tutaj dobrze, jestem taka szczęśliwa..-Pomyślała Mała wiewiórka.
Chłopiec jak gdyby zrozumiał małą Lusię, wziął ja ze sobą do swojego pokoju i położył na łóżku, otulająć delikatnie miękkie futerko w szalik, który służył jako Kołderka.
-Marcinie , nie przyzwyczajaj się. Na wiosnę i tak będziemy musieli pozwolnić jej odejść-Rzekł ojciec do chłopca,
-Tak, wiem tato. Ale chcę się nią teraz nacieszyć.
Wiewiórka nie chciała myśleć co będzie potem, myślała tylko o swoim szczęściu którego zaznała w tym domu. Chłopiec starał się nie dopuszczać do siebie myśli iż może zotac samotny.