wyobraź sobie świat w którym wszystko jest białe albo czarne.przedstaw jeden dzień z życia w takiej przestrzeni pliss na jutro
PatinqaaPobudka. Jasnoszare słońce oświetla mój bezbarwny pokój. Umyłam się, ubrałam swoje czarne ubrania i wyszłam. Włócząc się po mieście, szukając czegoś wesołego, widziałam tylko szare bloki, czarną ulicę i białe słońce. Wszystko wyglądało jak wnętrze jakiejś wielkiej maszyny - dokładnie zaplanowane, bez miejsca na śmiech i radość. Takie życie nie ma sensu. Piękna jest tutaj tylko czerń, ponieważ pochłonęła ona wszystkie kolory. Z dnia na dzień życie traci nawet odcienie szarości, pozostaje biały, czarny i jeden szary. Gdyby ustawić ludzi wzdłuż bloku, z odległości dziesięciu metrów byli by oni niewidoczni. Zero kontrastu, wszystko jest smutne. Taki świat jest okropny.